Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Windows dla rządu droższy niż w sklepie

04-07-2008, 11:50

Prokuratura w Sofii przyjrzy się umowie, jaką swojego czasu z rządem Bułgarii ustalił dostawca rozwiązań Microsoftu. W ramach tej umowy państwo miało dokonać zakupu 60 tys. licencji na oprogramowanie po cenie (uwaga!) wyższej niż cena na rynku detalicznym.

robot sprzątający

reklama


Wspomniana umowa została podpisana w bardzo tajemniczy sposób. Jej treść miała pozostać tajna, co rozzłościło bułgarskich parlamentarzystów. Ostatecznie  w trakcie głosowania w 2004 r. nie wyrazili oni zgody na sfinalizowanie tej umowy. Trzeba było jednak trochę poczekać zanim sprawą zajęła się prokuratura.

Umowa na zakup oprogramowania z określoną firmą może być kontrowersyjna nawet bez takich skandali. Rząd Bułgarii podpisując umowę na dostawę programów Microsoftu uzależnił państwo od jednego producenta, w dodatku zagranicznego.

Wspomniana umowa była jednak wyjątkowo niekorzystna. Za 60 tys. licencji na systemy operacyjne bułgarscy podatnicy mieli zapłacić ponad 68,7 mln lewa (ok. 34 mln euro). Gdyby zakupu dokonano po cenie sklepowej, koszt zakupu wyniósłby około 31 mln lewa.(!)

Opisujący sprawę bloger Veni Markovski zwrócił uwagę na to, że rząd kupując dużą liczbę licencji mógł negocjować bardzo wysokie upusty cenowe. Przykładowo gdy firma Borland sprzedawała bułgarskiej administracji oprogramowanie dBase oraz QuattroPro, upust wynosił aż 90% na cenie każdej licencji.

Należy jeszcze dodać, że zamówienie bułgarskiego ministerstwa było sformułowane w taki sposób, że praktycznie przetarg na dostawę mogła wygrać jedna firma-dystrybutor - CAD R&D Center “Progress” Ltd.

Minister administracji Nikolay Vassilev krytykowany za podpisanie wspomnianej umowy nie skomentował faktu rozpoczęcia śledztwa w tej sprawie. W wypowiedzi dla serwisu Дневник stwierdził jedynie, że nie słyszał o śledztwie.

Microsoft już w przeszłości był oskarżany o działania korupcyjne w państwach rozwijających się. Z powodu takich oskarżeń szef Microsoftu Steve Ballmer został obrzucony jajkami w czasie wizyty w Budapeszcie.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *