Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Tele2 w Danii zastanawia się, czy nie zaskarżyć decyzji sądu nakazującej mu blokowanie internautom dostępu do popularnego trackera. Tymczasem w samej Szwecji część polityków chce całkowitego zalegalizowania p2p w celach prywatnych.

W mijającym tygodniu sąd w Kopenhadze nakazał firmie Tele 2 zablokowanie dostępu do zasobów "Pirackiej Zatoki", przychylając się tym samym do wniosku Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego (IFPI), walczącej zawzięcie z wymianą plików na wszystkich frontach.

Starania tej organizacji doprowadziły wcześniej do sądowego nakazu blokady dostępu do rosyjskiej witryny AllOfMP3.com, który ostatecznie objął wszystkich duńskich dostawców.

Pozycja Tele2 jest na tamtejszym rynku internetowym znikoma, jednakże najnowsze postanowienie sądu uznać można za kolejny przypadek faktycznego cenzurowania treści w Sieci, który w niedalekiej przyszłości skutkować może podobnymi postanowieniami dla innych firm dostarczających internet nie tylko w Danii.

IFPI już zapowiedziała, że podobne pozwy nakazujące operatorom blokadę TPB zostaną złożone również w Finlandii oraz Norwegii.

Duńskie Tele2 zamierza zorganizować w poniedziałek spotkanie providerów, na którym podjęta zostanie decyzja co do ewentualnego zaskarżenia wyroku w sądzie wyższej instancji. Operator obawia się bowiem, że na The Pirate Bay się nie skończy i wkrótce pod byle pretekstem dostawcy blokować będą musieli kolejne witryny.

Decyzja sądu nie pozostała też bez odpowiedzi ze strony samego TPB - "piraci" przygotowali specjalny serwis The Jesper Bay, na którym internauci korzystający z duńskiego Tele 2 znajdą instrukcje obejścia nałożonej blokady, co umożliwi im dalsze korzystanie z zasobów trackera.

Tymczasem dyskusja odnośnie ewentualnej legalizacji wymiany plików na własny użytek na nowo rozgorzała w Szwecji, przy okazji zbliżającego się procesu przeciwko administratorom "Pirackiej Zatoki".

Tamtejsza Partia Zielonych, która jest jednym ze współtwórców społecznej akcji "I Wouldn't Steal", chce zmiany obowiązującego prawa, które ostatecznie zalegalizuje wymianę plikami, jeśli nie będzie ona miała komercyjnego charakteru.

Przedstawiciele partii wyrazili również opinię, że zwalczanie p2p skazane jest na niepowodzenie (ewentualny wyrok skazujący adminów TPB niewiele w tym zmieni), prowadzi natomiast jedynie do zwiększonego zabezpieczania i szyfrowania wymiany danych, co z kolei czyni zwalczanie nielegalnych zjawisk (jak wymiana materiałów z pornografią dziecięcą) jeszcze trudniejszym.

Sonda
Czy wymiana plików w sieciach p2p powinna zostać w pełni zalegalizowana?
  • Tak, wszystkich plików
  • Tak, ale z wyłączeniem oprogramowania komercyjnego
  • Nie
  • Nie mam zdania
wyniki  komentarze

Z tego powodu, zdaniem Zielonych, wymiana plików w celach prywatnych powinna zostać zalegalizowana, a wymiar sprawiedliwości powinien skoncentrować się na zwalczaniu w Sieci zorganizowanej przestępczości, a nie ściganiu głównie nastoletnich internautów wymieniających się muzyką i filmami.

Niespodziewana legalizacja wymiany muzyki "w celach naukowych i edukacyjnych" nastąpiła w mijającym tygodniu we Włoszech. Parlament przyjął nowelizację ustawy o prawie autorskim, która dopuszcza wymianę utworów muzycznych i plików graficznych "o obniżonej jakości" nie tylko w ramach sieci p2p, ale również na stronach internetowych - oczywiście jedynie tych przygotowanych z myślą o celach edukacyjnych i naukowych.

Za niższą jakość uznać można każdy sposób sposób kompresji, w tym popularny format mp3, o czym parlamentarzyści najwyraźniej nie pomyśleli.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij