Internauci sami ustalą cenę albumu Radiohead
Najnowszy album grupy Radiohead dostępny będzie wcześniej w internecie niż na płycie CD. Tym razem jednak nie będzie to wynikiem "wycieku" materiału do sieci p2p, ale elementem zaplanowanej strategii, która ma pozwolić fanom zadecydować, jak i za ile chcą kupić muzykę swych idoli.
reklama
Siódmy album brytyjskiej grupy pod tytułem "In Rainbows" ukaże się w sklepach 3 grudnia w postaci specjalnego wydania (zawierającego dwie płyty CD, książkę oraz bonusowy materiał); standardowe wydanie w postaci samego krążka CD zaplanowane jest na początek przyszłego roku.
O wiele wcześniej, gdyż już 10 października, utwory z tejże płyty nabyć będzie można w internecie na specjalnie przygotowanej stronie, w postaci wysokiej jakości pliki mp3.
Podczas gdy cenę grudniowego wydania ustalono na 40 funtów brytyjskich, każdy internauta będzie mógł dowolnie zadecydować, ile zapłaci za pobierane utwory - cena zaczyna się od... 0,00 funta (plus 45 pensów opłat transakcyjnych).
To pierwsze takie przedsięwzięcie w dziejach branży muzycznej, które (jeśli się sprawdzi) może być przełomowym dla sposobu dystrybucji muzyki w niedalekiej przyszłości.
To niewątpliwe wyjście naprzeciw oczekiwaniom fanów, którzy od dawna skarżą się na zbyt wygórowane ceny płyt. Dwa tygodnie temu lider zespołu Nine Inch Nails wezwał wielbicieli swej muzyki do jej kradnięcia z sieci p2p, co miało być wyraźnym znakiem sprzeciwu dla polityki cenowej wytwórni fonograficznych.
Wcześniejsze udostępnienie muzyki w postaci cyfrowej niż na płycie CD, a także pozostawienie odbiorcom wolnej ręki co do ceny, jaką za nią zapłacą, może się ostatecznie okazać jedyną realną alternatywą wobec nieautoryzowanej wymiany plików mp3.
Czy eksperyment rzeczywiście się powiedzie, dowiemy się za kilka tygodni.