Zabawa "Gdzie jest Jerzy" ma proste założenia. Wystarczy, że wchodząc na stronę projektu podamy numer seryjny danego banknotu, a będziemy mogli się dowiedzieć w czyich rękach był wcześniej.
Naukowcy z University of California i Max Planck Institute for Dynamics and Self Organization doszli do wniosku, że dane zebrane w czasie projektu "Gdzie jest Jerzy" mogą posłużyć do opracowania modeli rozprzestrzeniania się epidemii.
Takie modele są trudne do opracowania, gdyż trudno przewidzieć ruchy ludności w kraju, a co dopiero na świecie. Metody jakie używane są do śledzenia ruchów zwierząt nie miałby żadnego zastosowania (ludzie nie migrują wedle instynktu), a instalowanie nadajników radiowych dużej ilości osób byłoby przedsięwzięciem nie do zrealizowania.
Dlatego jako nadajniki posłużyły naukowcom pieniądze. Okazuje się, że najczęściej krążą one w środowisku lokalnym, a mała część z nich wędruje dalej. Oczywiście prawa rządzące epidemiami mogą się zmieniać w zależności od rodzaju choroby i wiele pozostało jeszcze do odkrycia, ale można uznać, że internetowa gra już przysłużyła się nauce.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.