Czy w przyszłości usługi takie jak Uber będą wykonywane przez autonomiczne samochody? Uber inwestuje w badania nad autonomicznymi pojazdami. Tymczasem Google, która takie auta już ma, może uruchomić usługę konkurencyjną dla Uber.
W usłudze Uber, która coraz częściej zastępuje ludziom taksówki, najsłabszym ogniwem mogą być ludzie-kierowcy. Nie od dziś mówi się, że nie są to osoby odpowiednio przeszkolone (na tym opierają się protesty taksówkarzy przeciwko Uber). Poza tym słyszeliśmy już o pobiciu pasażera przez kierowcę i nawet o przypadku gwałtu dokonanego przez kierowcę.
Uber ma powody, aby interesować się automatycznymi samochodami i firma najwyraźniej zamierza inwestować w badania nad takimi technologiami. Wczoraj Uber oficjalnie zapowiedział rozpoczęcie współpracy z Carnegie Mellon University (CMU). Celem współpracy będzie utworzenie Centrum Zaawansowanych Technologii Uber w Pittsburghu, które ma umożliwiać naukowcom wspólne prowadzenie badań w zakresie mapowania, bezpieczeństwa pojazdów oraz technologii autonomicznych. Co więcej, dzięki temu centru Uber będzie mógł szybko wychwycić obiecujących specjalistów.
Oficjalnie nikt jeszcze nie twierdzi, że Uber będzie budować autonomiczne pojazdy. Badania to tylko badania. Firma ma jednak dwa powody, aby postarać się o takie auta. Po pierwsze, taka technologia mogłaby zapewnić większe bezpieczeństwo i ustawić firmę od razu w centrum powstającego rynku zautomatyzowanych usług transportu samochodowego (tego rynku jeszcze nie ma, ale teoretycznie może on powstać). Poza tym Uber musi się liczyć z tym, że pewnego dnia producenci automatycznych aut stworzą aplikację typu Uber i będą mogli sami zająć ten rynek. Google najwyraźniej się do tego przymierza.
Wczoraj Bloomberg poinformował, że Google rozważa stworzenie usługi transportowej prawdopodobnie bazującej na autonomicznych samochodach. O tej możliwości David Drummond z Google miał poinformować radę dyrektorów Uber. Bloomberg twierdzi, że dowiedział się o tym od osoby zbliżonej do rady. Przedstawiciele Uber podobno widzieli zrzuty ekranowe związane z tą nową usługą.
Przypomnijmy w tym miejscu, że Uber była pierwszą aplikacją zewnętrzną, która została funkcjonalnie połączona z Google Maps. Co więcej, Google Ventures jest jednym z inwestorów Uber, a David Drummond dołączył w roku 2013 do rady dyrektorów Uber. W obecnej sytuacji rada może rozważać, czy nie prosić Drummonda o zrezygnowanie z funkcji. Najwyraźniej zbliżone dotąd firmy mogą stać się konkurentami (zob. Exclusive: Google Is Developing Its Own Uber Competitor).
Automatyczne taksówki to bardzo ciekawa wizja, ale trzeba mieć na uwadze, że jej realizacja będzie ograniczona nie tylko technologicznie. Obecnie w niektórych stanach USA wdraża się prawo dla autonomicznych samochodów, które wymaga, by w samochodzie w czasie jazdy znajdował się kierowca z normalnymi uprawnieniami. Minie wiele czasu zanim automatyczne samochody osiągną ten moment rozwoju, że będzie można z nich usunąć kierownicę i inne przyrządy do sterowania.
Jeden z prototypów autonomicznych aut Google
Na obecną chwilę automatyczne samochody wymagają bardzo dokładnych map. To ogranicza ich swobodę, ale wskazuje na pewien potencjalny sposób wdrażania technologii. Pierwsze automatyczne taksówki musiałby się poruszać po określonym terenie. Byłoby jeszcze łatwiej, gdyby poruszały się tylko po wyznaczonych trasach, tak jak powiedzmy... autobusy.
Automatyczne busy są już testowane i uważa się, że to najbliższy kamień milowy dla zautomatyzowanego transportu samochodowego. Takie rozwiązania były już testowane np. w Rotterdamie. Dotąd stosowane automatyczne busy jeździły z małymi prędkościami, czasem wymagały osobnego pasa ruchu i zazwyczaj zabierały na pokład niewiele osób. Niestety zdarzały się im kolizje. Trzeba jednak mieć na uwadze, że pierwsze próby miały miejsce na początku tego wieku, a technologia idzie do przodu. Prędzej czy później zobaczymy jakieś autonomiczne pojazdy w przestrzeni publicznej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|