Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Motocyklista chwalił się filmikami. Policji się nie spodobały

22-04-2013, 14:49

Motocyklista z Sokołowa Podlaskiego jeździł po drogach z zawrotną prędkością, nagrał to i pochwalił się w sieci. Policjanci zechcieli ocenić wyczyn na 36 punktów... karnych, rzecz jasna.

konto firmowe

reklama


Dlaczego ludzie jeżdżą szybko na motorze? By poczuć uderzenie adrenaliny? Otóż nie. Robią to głównie dla zdobycia uznania, a w dzisiejszych czasach chwalą się wyczynami przez internet!

Tak właśnie było z 29-letnim mieszkańcem Sokołowa Podlaskiego, który stanie przed sądem z powodu opublikowanych w internecie filmów.

Jak poinformowała policja, człowiek ten osiągał na drogach prędkości do 260 km/h. W miejscach, gdzie znajdowały się znaki ograniczające prędkość do 40 km/h, motocyklista pędził z prędkością 190 km/h. Chwalił się też umiejętnością jazdy na jednym kole. Grozi mu wysoka grzywna i 36 punktów karnych.

Poniżej kadr z filmu, który można znaleźć także na stronie policji:

kadr z filmu

Co więcej, podobne postępowania prowadzą już dwie inne jednostki policji z województwa mazowieckiego. Wygląda na to, że polska policja będzie coraz częściej oglądać wyczyny motocyklistów, ustalając tożsamość tych, którzy łamią przepisy.

Sonda
Zdarzyło Ci się w życiu nagrywać coś, czego potem żałowałeś?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Wpadli, bo się nagrali... klasyka!

Być może motocykliści uniknęliby problemów, gdyby byli stałym Czytelnikami Dziennika Internautów. Już w roku 2008 pisaliśmy, jak policja brytyjska przyłapała motocyklistę, którego wyczyny nagrał jego znajomy. Policjanci początkowo nie zauważyli nagrania, ale dostali od postronnego kierowcy numer rejestracyjny motocyklisty. Gdy zadzwonili, by uzyskać wyjaśnienia, motocyklista spytał: "Czy chodzi o film na YouTube?".

Jeśli chodzi o szersze zjawisko, jakim jest rejestrowanie własnych naruszeń prawa, ma ono długą i niechlubną tradycję także w Polsce. Warto przypomnieć choćby 17-latka, który postanowił sfotografować się z radiowozem, albo dziecko-sadystę, które znęcało się nad kotem.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *