Powoli w zapomnienie odchodzi stereotyp turysty podróżującego z mapą w ręku. Teraz wystarczy już przecież zwykły smartfon.
reklama
To właśnie w związku z rosnącą popularnością urządzeń, które domyślnie wykorzystują Mapy Google, gigant z Mountain View może cieszyć się już ponad 100 milionami użytkowników swojej mobilnej aplikacji.
Bez wątpienia na tak dobrym wyniku zaważyła ekspansja Androida, który pojawił się w 2008 roku. Mobilne Mapy Google wystartowały jednak już trzy lata wcześniej i pojawiły się kolejno dla BlackBerry, Windows Mobile i iPhone.
Jak zauważa na swoim blogu Google, mapy to już nie tylko przeglądanie planów ulic i budynków, ale "prawdziwa eksploracja świata wokół użytkownika". Dzięki aplikacji My Location możliwe jest także ustalenie położenia telefonu komórkowego niewyposażonego w GPS (choć już z mniejszą precyzją), co było prawdziwym przełomem i pozwoliło na wykorzystywanie Map Google także w urządzeniach niższej klasy.
Równie ciekawie prezentują się także inne usługi połączone z mapami. Dzięki Latitude, o którym wspominaliśmy w Dzienniku Internautów już w ubiegłym roku, możliwe jest dzielenie się swoim położeniem na mapie ze znajomymi. Nie można także pominąć projektu Navigation, który choć wciąż znajduje się w wersji testowej, może już niedługo zamienić miliony telefonów w urządzenia do nawigacji.
>>Czytaj także: Rysowanie po mapach od Google
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*