Milion dolarów za szukanie
Tyle pieniędzy mogą zdobyć osoby korzystające z wyszukiwarki firmy Microsoft. Jak widać, nie tylko portal Yahoo zdecydował się na agresywną promocję i odebranie części klientów wyszukiwarce Google.
reklama
Nie dalej jak dwa dni temu pisałem na łamach DI o pomyśle Yahoo, które chcąc powiększyć swoje wpływy na rynku wyszukiwarek zdecydowało się na niecodzienną akcję promocyjną swojej wyszukiwarki. Mianowicie, firma zapowiedziała, że poważnie zastanawia się nad nagradzaniem użytkowników za korzystanie z wyszukiwarki. Jedyne co więc pozostaje, to szukać i czekać aż pojawi się informacja w stylu: "Gratulujemy, właśnie wygrałeś... "
Teraz, jak widać i Microsoft wpadł na podobny pomysł, tyle tylko, że z większym rozmachem. Firma dała użytkownikom swojej wyszukiwarki szansę na wygranie nagród o wartości aż miliona dolarów. Szczęśliwcy przede wszystkim dostaną bony na produkty dostępne w sieciach popularnych sklepów, ale nie tylko: możliwe jest przekazanie wygranej jako dotacji dla organizacji charytatywnej.
Zasada konkursu jest również trochę inna, niż w dotychczasowych konkursach tego typu. Użytkownik nie jest wybierany losowo - musi on zadać odpowiednie pytanie wyszukiwarce. Wygrywające zapytania zostały zdefiniowane przez Microsoft i czekają teraz na internautów, którzy je odkryją.
Czy Microsoft, podobnie jak Yahoo boi się, że użytkownicy - zachęceni zdobyciem nagrody - niepotrzebnie podniosą ruch w wyszukiwarce? Nie, firma Billa Gatesa, szczerze mówiąc nawet na to liczy. Żeby dowiedzieć się o wygranej, internauta musi obserwować strefę linków sponsorowanych - tam właśnie pojawi się ewentualny komunikat o wygranej.
Rozwiązanie jest zaiste ciekawe i reklamodawcy z pewnością się z niego ucieszą. Punkt dla MS!