Kolejna partia piratów

26-06-2006, 09:53

Amerykanie wzięli przykład ze Szwedów i założyli partię piratów - The Pirate Party. Nawołuje ona do zdecydowanej reformy ustaw o prawach autorskich i patentach.

Czytając informacje na oficjalnej stronie The Pirate Party można odnieść wrażenie, że głoszone tam postulaty mogą być bardzo bliskie oczekiwaniom Amerykanów, którzy za najważniejszy wyróżnik swojej ojczyzny uważają (mniej lub bardziej słusznie) wolność obywatelską.

Piracka partia chce walczyć nie tylko z organizacjami takimi jak MPAA i RIAA. Uderza również w administrację Busha, która po atakach 11 września cały czas rozszerzała swoją kontrolę nad środkami telekomunikacji. Nie jest żadną tajemnicą, że organizacje rządowe kontrolują rozmowy telefoniczne i pocztę elektroniczną w imię walki z terroryzmem, a Amerykanie są coraz bardziej przeciwni takim pomysłom.

Propozycje dotyczące zniesienia patentów, jakie ma w swoim programie The Pirate Party, odnoszą się nie tylko do rynku oprogramowania, ale także do rynku leków.

The Pirate Party dopiero startuje i raczej długo nie usłyszymy o niej w sondażach. Tymczasem jej szwedzki odpowiednik - Piratpartiet - ma zamiar wejść do szwedzkiego parlamentu podczas najbliższych wyborów, które odbędą się na jesieni tego roku.




Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.

Następny artykuł » zamknij

Krytyczna luka w Operze

Źródło: The Pirate Party