Jest niemal 10 razy mniejszy od standardowego Kinecta, przypominając raczej listek gumy do żucia niż pełnoprawny kontroler. A jednak...
reklama
Firma PrimeSense, która tworzy sensory 3D dla Kinecta, przygotowała swoje kolejne urządzenie - pomniejszone niemal do granic możliwości.
Kontroler Capri. Fot. PrimeSense
- Przełom technologiczny polega na tym, że byliśmy w stanie poprawić każdy aspekt systemu, istotnie ograniczając jego wielkość - poinformowała firma w komunikacie. Całość ma w przyszłości idealnie nadawać się do zastosowania w tabletach czy smartfonach.
Zasięg Capri to od 0,8 do nawet 3,5 metra. Łatwo więc wyobrazić sobie, jak tablet czy większy smartfon może obserwować na przykład nasz nastrój bądź chociażby sprawdzać, czy przyglądamy się ekranowi urządzenia. Podobne rozwiązanie znalazło się już wcześniej w Samsungu Galaxy S III, który jednak wykorzystuje do tego celu standardową przednią kamerkę.
Niestety kontroler ma również pewne wady. Jego dokładność prawdopodobnie będzie znacznie mniejsza niż w przypadku standardowego Kinecta, gdyż producent zrezygnował ze stosowania kamerki RGB. Zdaniem PrimeSense mocno komplikowałoby to urządzenie, nie wspominając już o wyższych kosztach jego produkcji.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|