Jedna firma i 177 komputerów z programami bez licencji
Jak dowodzi ostatnia akcja warszawskiej policji, problem piractwa komputerowego dotyczy nie tylko domowych użytkowników i małych firm. Dwa dni temu policjanci z Ochoty (Warszawa) ujawnili na 174 komputerach i trzech serwerach - należących tylko do jednej firmy - programy komputerowe wartości ponad 400 tys. złotych, które były nielegalnie wykorzystywane.
Na trop "składnicy" nielegalnego oprogramowania policja wpadła dzięki doniesieniom przedstawiciela jednego z producentów oprogramowania komputerowego. Poinformował on funkcjonariuszy o swoich podejrzeniach, iż pracownicy jednej z warszawskich firm, zajmujących się usługami marketingowymi dla dużego operatora telekomunikacyjnego, korzystają z nielegalnego oprogramowania.
Po wkroczeniu do usytuowanych w centrum Warszawy pomieszczeń firmy, policja wraz z biegłym sądowym informatykiem ujawnili, że na jej komputerach znajduje się oprogramowanie, na które kierownictwo przedsiębiorstwa nie posiadało żadnych licencji - informuje stołeczna policja.
Biegły informatyk ocenił, że wartość zabezpieczonego przez policjantów oprogramowania to ponad 400 tys. złotych. Ponadto policjanci zabezpieczyli 174 komputery firmy o szacunkowej wartości 350 tys. złotych.
Jak podaje policja, osobom, które popełniły przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności za paserstwo komputerowe. Ponadto legalni właściciele w postępowaniu cywilnym mogą wystąpić o rekompensaty i odszkodowania za korzystanie z nielegalnych programów.