Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ile osób zamówiło iPhone 5c? Apple nie mówi, bo nie ma się czym chwalić?

17-09-2013, 15:23

Od lat, gdy pojawiał się nowy model iPhone, Apple chwaliła się licznymi zamówieniami w przedsprzedaży. iPhone 5c najwyraźniej złamał tę tradycję i trudno tego nie zauważyć.

robot sprzątający

reklama


W ubiegłym tygodniu firma Apple pokazała urządzenia iPhone 5s oraz iPhone 5c. Świat ujrzał wówczas pierwszego taniego iPhone'a i pierwszego iPhone'a z czytnikiem linii papilarnych, ale poza tym zbyt wielkiej sensacji nie było. Krytycy Apple mówili, że firmie brakuje rewolucji, natomiast najwięksi fani zapewniali "spokojnie, to dobrze przemyślany rozwój".

Giełda dostrzega milczenie Apple

W ubiegły piątek ruszyła przedsprzedaż iPhone'a 5c, czyli tego taniego "iPhone'a dla mas". W związku z tym wszyscy oczekiwali, że po weekendzie Apple wyda komunikat prasowy o setkach tysięcy, a może nawet milionach zamówień na nowe urządzenie. Oczekiwanie tego komunikatu wynikało z tradycji żyjącej nieprzerwanie od 2010 roku. Firma Apple chwaliła się wynikami przedsprzedaży iPhone'a 4, iPhone'a 4S oraz iPhone'a 5.  

Niestety Apple nie opublikowała żadnego komunikatu dotyczącego liczby zamówień. Media to dostrzegły, inwestorzy również. Ceny akcji Apple ciągle spadają. Wykres poniżej pokazuje dane z ostatnich 5 dni.

wykres
źródło: finance.yahoo.com

iPhone 5c miał napędzać wzrost

Optymiści zapewne powiedzą, że słabe zainteresowanie iPhone'em 5c może świadczyć o tym, że ludzie czekają na bardziej zaawansowanego iPhone'a 5s.

To ciekawa teoria, ale spójrzmy prawdzie w oczy - Apple nie wypuszczała "tańszego iPhone'a" po to, by się nie sprzedawał. To miała być maszynka do napędzenia wzrostu i zdobywania udziałów w rynku. Firma Apple z pewnością pochwaliłaby się licznymi zamówieniami, gdyby tylko było się czym chwalić. 

Milczenie Apple to nie jedyny niepokojący sygnał. Blog Digits cytuje dane chińskiego operatora China Unicom, który twierdzi, że zamówienia na iPhone'a 5s oraz 5c przekroczyły liczbę 100 tysięcy, podczas gdy zamówienia na wcześniejszy model (iPhone 5) przekroczyły 300 tysięcy.

Apple musi eksperymentować

Niektórzy publicyści już zaczęli się bawić w analizę porażki iPhone'a 5c. Najprostsze ich wyjaśnienie jest takie, że Apple to marka "premium" i wypuszczenie tańszego produktu może co najwyżej zepsuć jej wizerunek. Inni sugerują, że iPhone 5c i tak jest zbyt drogi albo pojawił się w nie najlepszym momencie.

Sonda
Dlaczego Apple nie pochwaliła się zamówieniami na iPhone'a 5c?
  • bo nie ma czym się chwalić
  • po prostu to nieważne
  • to sprytna decyzja strategiczna
wyniki  komentarze

Oczywiście łatwiej jest komentować wydarzenia na rynku niż w nich uczestniczyć. Publicyści wydają się nie brać pod uwagę, że Apple nie jest jedyną firmą na rynku smartfonów i wcale nie określa wszystkich trendów na tym rynku.

W drugim kwartale tego roku sprzedano 234,6 mln smartfonów i urządzenia te stanowią prawdopodobnie połowę wszystkich sprzedawanych telefonów. To istna fala rewolucji mobilnej, której Apple nie może już kontrolować. Firma musi albo zadowolić się skromniejszą pozycją, albo musi ryzykować i eksperymentować. iPhone 5c to tak naprawdę eksperyment, a eksperyment może dać wynik pozytywny lub negatywny.

Czytaj także: Apple traci udziały w rynku smartfonów. Android rządzi, Windows powoli rośnie


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *