Przygotowywana od miesięcy przeglądarka Internet Explorer 7, która ma odmienić internetowe oblicze Microsoftu, będzie wykorzystywała MSN Search jako domyślny silnik wyszukiwawczy.
Oznacza to, że jeśli użytkownik programu nie zmieni sobie w preferencja programu silnika na inny, to każde zapytanie wprowadzone w formularzu wyszukiwania dostępnego na pasku narzędziowym wyszukiwarki będzie przenosiło go na stronę MSN Search.
Wydaje się, że nie ma w tym nic dziwnego, iż Microsoft ustawia jako domyślne swoje rozwiązania w swoim produkcie. Innego zdania jest jednak firma Google Inc., której przedstawiciele domagają się, by już podczas procesu instalacji Internet Explorera 7 pojawiało się pytanie do użytkownika komputera, którą wyszukiwarkę ustawić jako domyślną.
Na razie Google prowadzi w tej sprawie rozmowy z przedstawicielami Komisji Europejskiej oraz departamentu sprawiedliwości USA, poinformował Steve Langdon, rzecznik Google. Oficjalnych skarg firma jeszcze nie złożyła.
Przedstawiciele Google twierdzą, że chodzi im przede wszystkim o wolność wyboru użytkownika. Wydaje się jednak, że gigant bardziej obawia się utraty części rynku wyszukiwarek - zarówno system Windows Microsoftu, jak i przeglądarka Internet Explorer dominują na komputerach użytkowników komputerów na całym świecie.
W odpowiedzi na zarzuty Google, przedstawiciele firmy Microsoft zapewniają, że każdy użytkownik w bardzo prosty sposób może zmienić domyślną wyszukiwarkę w przeglądarce IE. Wystarczy tylko wywołać z menu preferencje programu i tam wskazać na wyszukiwarkę, która nam najbardziej odpowiada. Internet Explorer zawiera rozwijalną listę, z której można dodać lub wybrać inny silnik wyszukiwawczy zamiast domyślnego.
Można też zapytać, dlaczego Google nie domaga się wyboru wyszukiwarki przy instalacji programu, od producentów innych przeglądarek, m.in. Firefox i Opera.
Na domiar złego dla Google, w niedzielę firma Amazon.com zrezygnowała w swoim serwisie wyszukiwawczym A9.com (wykorzystywanym także na stronach tego sklepu) z silnika Google na rzecz Windows Live. Silnik Google został usunięty w związku z wygaśnięciem kontraktu, a zwrot w kierunku rozwiązania Microsoft wynika z bardzo interesujących opcji przeszukiwania sieci jakie dostarcza Windows Live, poinformował agencję Reuters przedstawiciel Amazon.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.