Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Google przeprasza i zwraca pieniądze...

21-01-2006, 12:24

To już drugie fiasko kalifornijskiego właściciela najmocniejszej na rynku wyszukiwarki internetowej. Kolejny raz własna popularność zmusiła Google do wycofania się z części złożonych obietnic...

Kilka tygodni temu poruszaliśmy na łamach DI sprawę serwisu Google Analytics, który otwarty z wielką pompą nie wytrzymał jednak zainteresowania milionów użytkowników, wprost proporcjonalnie przekładającego się na niemożliwe do opanowania natężenie ruchu na serwerach.

Teraz przyszła kolej na drugą część historii o usłudze Google Video, opisywanej na łamach DI zaledwie kilka dni temu...

Google zaczęło zwracać pieniądze internautom niezadowolonym z serwisu Video. W komunikacie firmy rozsyłanym do użytkowników można przeczytać: "Zapewne zauważyłeś, że przy ściąganiu niektórych plików z serwisu Video pojawiały się problemy. W całości zwracamy Ci pieniądze pobrane za zakup wadliwych plików, informując jednocześnie, że nowe, sprawne wersje klipów dostępne są już w serwisie i co więcej - nie musisz za nie płacić"

W ciągu ostatniego tygodnia wielu internautów narzekało na nowo otwarty internetowy sklep Google Video, gdzie docelowo miał być możliwy zakup niektórych ze zgromadzonych nagrań. Specjaliści IT ostro skrytykowali Google za stworzenie i implementację w sprzedawanych plikach kolejnego mechanizmu mającego chronić je przed sporządzaniem nieautoryzowanych kopii.

Firmie z Kalifornii coraz częściej zarzuca się udostępnianie internautom niedopracowanych usług. Kulminacją było upublicznienie serwisu Google Base, do którego firma nie przygotowała żadnej strategii marketingowej. Plany rozwoju serwisu miały być dopiero wywnioskowane z zastosowań, jakie użytkownicy wymyślą podczas "zabawy" z jego interfejsem.

Większość z serwisów od dawna działających w domenie Google ciągle pozostaje w fazie BETA. Dzięki nieustającemu wsparciu użytkowników, spora ich część jest aktualizowana niemal na bieżąco, ale nic dziwnego, że internauci powoli zaczynają się nudzić rolą darmowej siły roboczej, skazanej na niekończące się beta-testy.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: The Register