Wyszukiwarkowy gigant chce pokazać, że ma inne podejście do kwestii eksportu danych niż Facebook.
Facebook sukcesywnie blokuje kolejne rozszerzenia, które pozwalają na eksport listy kontaktów z witryny, natomiast Google próbuje pokazać zupełnie inne podejście do tego problemu.
Na swoim blogu Google ogłosiło, że usługa Takeout umożliwiająca eksport informacji wzbogaciła się o dodatkowe funkcje. Teraz użytkownicy z jej pomocą mogą pobrać niemal całą swoją aktywność z Google+, włączając w to publikowane na "ścianie" informacje oraz listę stron, które oznaczono przyciskiem +1.
Warto przypomnieć, że na początku tygodnia Facebook zablokował rozszerzenie Open-Xchange, którego twórcy byli bardzo zdziwieni takim krokiem ze strony administracji witryny.
Jak informowali, serwis Zuckerberga preferencyjnie traktuje niektóre podmioty, takie jak Yahoo, które mogą bez przeszkód pobierać imiona i nazwiska użytkowników, a nawet ich adresy e-mail. Kilka dni wcześniej Facebook zablokował również rozszerzenie dla Chrome, które umożliwiało eksport listy kontaktów.
Choć dla Google funkcja eksportu danych z serwisu społecznościowego nie wiąże się z tak istotnymi konsekwencjami, jak w przypadku znacznie bardziej rozwiniętego Facebooka, warto docenić rozwiązanie, szczególnie że wycofanie się z niego w przyszłości z pewnością odbiłoby się głośnym echem.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Kara dla TP uchylona - nie zapłaci 100 mln zł za nieprawidłowości w neostradzie
|
|
|
|
|
|