Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Gmail wreszcie wziął przykład z Facebooka... i utrudnił niektórym życie

31-10-2012, 11:53

Dziś z rana na wielu użytkowników Gmaila czekała niespodzianka... Czy wszyscy jednak będą z niej zadowoleni?

Wyszukiwarkowy gigant zaprezentował nowy układ okna tworzenia wiadomości. Cóż, chciałoby się powiedzieć: wreszcie!

Skopiowanie Facebooka trwało długo

Rozwój serwisów społecznościowych bez wątpienia sprawił, że internauci coraz mniej przywiązują się do konkretnych adresów e-mail. Zamiast tego chcą po prostu wpisać w odpowiednie pole imię i nazwisko odbiorcy - podobnie jak to rozwiązano w przypadku Facebooka.

Witryna Zuckerberga była zresztą od dawna chwalona za prostotę, z jaką użytkownicy mogą się tam wymieniać informacjami. Dzięki świetnej integracji z telefonami Facebook Messenger może obsługiwać nie tylko czat i dłuższe wiadomości, ale nawet SMS-y. Nowości w konkurencyjnych usługach były tylko kwestią czasu.

Wszystko w okienku

Google znacznie uprościło swój edytor tworzenia nowego e-maila, a także przeniosło go do osobnego okienka. Umożliwia to przygotowanie kilku wiadomości jednocześnie, jak również ciągłe monitorowanie listy nadchodzących listów elektronicznych.

Gmail - nowy układ

Warto przy tym zauważyć, że choć edytor został uproszczony, Gmail nie stracił żadnej z lubianych przez użytkowników funkcji. Teraz niektóre opcje zostały po prostu głębiej ukryte, co jednak może prowadzić do pewnych problemów...

Gdzie jest to wszystko?

Gmail...Z wykorzystaniem webowego interfejsu Gmaila wysłałem już dziesiątki tysięcy e-maili. Nie ma co ukrywać, że każde majstrowanie w tym, co już działa całkiem nieźle, zawsze wiąże się z niemałym ryzykiem. Tym razem Google jednak nie zawiodło, a zdecydowana większość reakcji internautów na nowości jest jak najbardziej pozytywna.

Pewne problemy mogą mieć jednak użytkownicy korzystający z rozwiązań, które teraz głęboko ukryto. Jeśli do Gmaila masz podłączonych kilka adresów e-mail, wybranie ich z listy będzie teraz wymagało znacznie większej liczby kliknięć. Podobnie może być w przypadku internautów, którzy często formatują tekst w swoich e-mailach. 

Obecnie przejście na nowe okienko tworzenia wiadomości nie jest jednak obowiązkowe i nawet po aktywacji nowości można do niego łatwo powrócić. Być może Google przygotuje kilka jego wariantów, podobnie jak w przypadku interfejsu, który dostosowuje się do rozdzielczości ekranu.

Czytaj także: Gmail ostrzeże przed możliwym włamaniem


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl