Dzięki barom i hotelom przybywa hotspotów
W całym bieżącym roku na świecie będzie prawie o połowę więcej hotspotów, niż w roku 2005. Wzrostowi ich ilości sprzyja fakt, że stają się one atrakcją w barach i hotelach. - wynika z raportu firmy ABI Research.
reklama
Wzrost w światowej liczby punktów dostępu do sieci bezprzewodowej może wynieść 47%, co oznacza, że na koniec roku takich obszarów dostępu będzie na świecie ponad 143 tys. Tylko co czwarty hotspot będzie znajdował się na terenie Azji, ale choć Europa i Ameryka Płn. są liderami w liczbie hotspotów, to właśnie na kontynencie azjatyckim przyrost będzie najbardziej dynamiczny.
W Europie znajduje się obecnie 57 tys. obszarów dostępu do sieci Wi-Fi. Najczęściej powstają one w miejscach sprzedaży towarów lub usług. Dobrym przykładem może być sieć barów McDonalnd, która rozmieściła hotspoty w ponad 600 swoich lokalach.
Coraz częściej dostęp do sieci Wi-Fi jest również atutem hoteli i okazuje się rozwiązaniem wygodnym nie tylko dla gości, ale i dla personelu. Z prognoz ABI Research wynika, że do roku 2010 przemysł hotelowy będzie dysponował 109 tys. hotspotów.
W raporcie ABI Research jest również mowa o tym, że z sieci bezprzewodowej korzystamy coraz intensywniej. Zaobserwowano zdecydowany wzrost liczby subskrybentów sieci Wi-Fi oraz liczby sesji na jednego subskrybenta.