Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Przedstawiciele firmy Dell poinformowali, że korporacji nie uda się zrealizować zapowiadanych wcześniej wyników finansowych związanych z pierwszym kwartałem 2012 roku. Po tym ogłoszeniu inwestorzy zaczęli masowo pozbywać się akcji producenta.

robot sprzątający

reklama


Obecnie Dell jest trzecim co do wielkości producentem komputerów osobistych na świecie, jednak w aktualnym kwartale korporacja ma sprzedać o 7% mniej urządzeń niż we wcześniejszych trzech miesiącach. Tego typu zapowiedzi nie ucieszyły inwestorów.

Czytaj także: Tablet za 99 dolarów - tego ludzie naprawdę chcą

Przychody firmy w czwartym kwartale roku fiskalnego mają kształtować się na poziomie 14,9 miliarda dolarów. Analitycy prognozowali sumę około 15,2 miliarda dolarów, która i tak była istotnie niższa niż 16 miliardów za trzeci kwartał fiskalny tego roku (ostatni kwartał roku kalendarzowego).

Jak tłumaczy Brian Gladden z Della, na pogorszenie się sytuacji finansowej firmy wpłynęło kilka czynników. Jednym z najistotniejszych było spowolnienie największych światowych gospodarek, ale również szybka popularyzacja urządzeń przenośnych oraz powódź w Tajlandii. Po prostu nie udało nam się zdobyć mieszanki tego, co pozwoliłoby nam wzrosnąć i musieliśmy się skupić na sprzedaży mniej zaawansowanych systemów - powiedział Gladden.

Dell zapowiedział w styczniu, że zamierza również wkroczyć na rynek tabletów i smartfonów. Urządzenia tego typu ma jednak zaprezentować dopiero pod koniec roku, co firma tłumaczy chęcią dobrego przygotowania się do konkurowania z liderami, takimi jak Apple czy Samsung. Niekorzystne prognozy finansowe mogą jednak jeszcze bardziej odsunąć daty premier sprzętów Della.

Czytaj także: Tablet Della pod koniec roku


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters