Bombowy mściciel namierzony przez internet
Policja coraz sprawniej korzysta z internetu, także tropiąc podejrzanych o przestępstwa popełnione poza Siecią. Funkcjonariusze z Warszawy poinformowali dziś, że dzięki informacjom znalezionym na jednym z internetowych forów, udało się im szybko zatrzymać sprawcę fałszywego alarmu bombowego.
W sobotni wieczór anonimowy mężczyzna zadzwonił na alarmowy numer 112 z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego w jednej z warszawskich komend. Miał to być odwet za to, że 8 miesięcy spędził przez policjantów w więzieniu.
Po akcji sprawdzającej budynek policji okazało się, że był to fałszywy alarm. Podczas poszukiwania sprawcy policjanci ustalili najpierw, że mężczyzna dzwonił z telefonu komórkowego na terenie Warszawy, a następnie zdobyli jego dane osobowe.
Internet okazał się pomocy w ustaleniu miejsca pobytu 34-letniego Dariusza L. Policja nie ujawniła szczegółowo, jakie informacje - znalezione na jednym z forów internetowych - umożliwiły jej ustalenie danych adresowych, a dzięki temu także szybkiego aresztowania mężczyzny.
Jak się okazało po zatrzymaniu, wobec sprawcy fałszywego alarmu bombowego toczy się sprawa o rozbój z 2001 roku. Wtedy to Dariusz L. przebywał przez 8 miesięcy w areszcie, za które teraz postanowił się zemścić.
Policja przypomina, że "bombowe" żarty to kosztowna zabawa. Nie dość, że ich wykrywalność jest duża, to za tego typu postępowanie grozi sprawcom kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności i obciążenie kosztami akcji.