Bojkot kin za Napisy.org i nękanie internautów
Odpowiedzią na akcje policji wymierzone w serwis Napisy.org oraz internautów korzystających z p2p (m.in. studentów Politechniki Poznańskiej), ma być bojkot kin, planowany na najbliższy weekend - od 25 do 27 maja.
Zdecydowane działania policji - jak piszą organizatorzy akcji - "zmotywowanej odpowiednio przez przedstawicieli lobby muzycznego i wideo", a także bierność polityków w tej sprawie skłaniają do podjęcia formy protestu, którą najbardziej mogliby odczuć winowajcy ostatnich wydarzeń, a więc dystrybutorzy filmów.
"Jedyną akcją pozwalającą nam wpłynąć na poczynania dystrybutorów A/V a co za tym idzie policji jest uderzenie po ich kieszeniach" - informują organizatorzy i dlatego też wzywają wszystkich do zrezygnowania z wyjścia do kina w nadchodzący weekend.
Zdaniem organizatorów, dystrybutorzy filmowi nie reagują na potrzeby rynku, lecz chcą "rękami polityków i policji powstrzymywać rozwój technologicznych innowacji i nowoczesnych modeli dystrybucji treści", aby utrzymać swój monopol w tej sferze.
"Jedyne co potrafią robić to zamykać miejsca, które tworzymy z pasją, a nie dla chęci zysku, nazywać nas nieustannie złodziejami, porównywać do kryminalistów kradnących samochody przy drodze i narzekać +jak to źle być dystrybutorem+" - czytamy w manifeście akcji.
Wśród najnowszych filmów, jakie jutro pojawią się w polskich kinach, znajdziemy m.in. ostatnią część "Piratów z Karaibów": "Na krańcu świata", z którą właściciele kin wiązali duże nadzieje na wysoką frekwencję i oczywiście odpowiednie zyski.
Masowy bojkot kin w tej sytuacji z pewnością byłbym niemiłym "prezentem" dla dystrybutorów i dowodem na to, że rozpoczęta przez nich walka z internetową wymianą plików niekoniecznie musi oznaczać dla nich większe wpływy.
Więcej informacji na stronie organizatorów akcji.