BitTorrent wkracza na wojenną ścieżkę!
BitTorrent zapowiedział, że pozwie do sądu każdego, kto bez jego zgody zdecyduje się na wykorzystanie samego protokołu lub jego nazwy w celu rozprowadzania spyware'u.
reklama
Do tej pory użytkownicy BitTorrenta byli narażeni na pozwy pochodzące jedynie od organizacji, takich jak RIAA czy MPAA. Teraz, sankcje prawne mogą im grozić także ze strony twórców protokołu.
Prezes organizacji BitTorrent, Ashwin Navin, powiedział w wywiadzie dla ZDNet: "Szczególną uwagę zwrócimy na osoby, które aby szybko zdobyć popularność swojego oprogramowania firmują je marką BitTorrent, a następnie zaczynają rozprowadzać spyware i adware".
Od teraz wszyscy, którzy chcą korzystać z nazwy i protokołu BitTorrent, muszą przekonać jego twórców, że ich oprogramowanie jest bezpieczne dla użytkownika. Dodatkowo należy uiścić małą opłatę licencyjną. Warto jednak podkreślić, że dostęp do kodu źródłowego BitTorrent pozostanie powszechnie dostępny.
Jedną z pierwszych firm, która przeszła nową procedurę jest Opera Software. W przeglądarce internetowej Opera poczynając od wersji 9 wbudowana będzie zarówno obsługa jak i wyszukiwarka plików BitTorrent.