Czy p2p hamuje sprzedaż oryginalnych płyt?
Najnowsze badania przeprowadzone wśród włoskich internautów korzystających z sieci p2p wskazują, że kupują oni mniej płyt z multimediami. Analitycy wnioskują zatem, że p2p wpływa na obniżenie sprzedaży płyt. Czy jednak wzięli oni pod uwagę postęp technologiczny?
Luigi Einaudi Foundation opublikowała raport badający zjawisko wymiany plikami wśród włoskich internautów. 77 proc. użytkowników internetu, którzy pobierali muzykę z Sieci, przyznało, że korzysta z bezpłatnych sieci p2p i pobierania nieautoryzowanych przez wytwórnie plików.
Badanie wskazuje na zdecydowaną dominację eMule'a na rynku p2p. Używa go 51 proc. tamtejszych użytkowników wymieniających się plikami w Sieci, podczas gdy BitTorrent zdobył zaledwie 3 proc. rynku.
31 proc. użytkowników pobrało pliki z muzyką i filmem w ciągu zeszłego miesiąca. Dziewięć na dziesięć utworów stanowiło pojedyncze hity, znajdujące się w danym czasie na listach przebojów.
30 proc. użytkowników tego typu aplikacji przyznało, że bezpłatny dostęp do muzyki spowodował spadek liczby nabywanych przez nich oryginalnych płyt, podczas gdy tylko 6 proc. stwierdziło, że wymiana w internecie przyczyniła się do częstszego kupowania przez nich tego typu produktów. Źródła cytujące badanie, nie podają natomiast jak wygląda we Włoszech sprawa zakupu plików cyfrowych w internetowych sklepach.
Według badania fundacji sieci p2p nie są domeną jedynie młodych ludzi. 50 proc. respondentów było w przedziale wiekowym 15-34 lata, 25 proc. - 35-44 lata, a pozostałe 25 proc. w wieku 44-54 lat.
Wśród internautów przyznających się do używania tego typu programów znaleźli się nie tylko studenci oraz pracownicy biur, ale również menedżerowie, osoby zatrudnione na własny rachunek, a nawet emeryci.
Warto przy okazji tych badań zauważyć, że w dobie plików cyfrowych - które można magazynować, odtwarzać i oferować na różnego rodzaju urządzeniach (od płyt, poprzez komputery, cyfrowe odtwarzacze, różnego typu kości pamięci, a na telefonach komórkowych kończąc) - oraz powszechnej dostępności cyfrowych odtwarzaczy, jak i setkach sklepów online na świecie z tego typu ofertą kupowanie płyt nie powinno być już wyznacznikiem skali nabywania oryginalnych utworów.
Zrzucanie odpowiedzialności na spadek sprzedaży tych płyt na sieci p2p, bez wzięcia pod uwagę faktu, iż mamy postęp technologiczny i płyty nie są już jedynym nośnikiem multimediów może być po prostu celową manipulacją.