Oni znają humory internautów
Holenderscy naukowcy tworzą system, który pozwala na badanie "humoru internetu" czyli nastroju panującego w sieci. W przyszłości takie analizy mogą mieć duże znaczenie dla psychologów, dziennikarzy i specjalistów od marketingu, podobnie jak dzisiaj ma znaczenie tzw. opinia publiczna.
reklama
Nastrój w sieci oceniany jest przez oprogramowanie MoodViews, które codziennie analizuje ponad 150 tys. wpisów na blogach, czyli internetowych pamiętnikach. Oprogramowanie to zostało opracowane przez naukowców z NWO, holenderskiej Narodowej Organizacji Badań Naukowych.
MoodViews składa się z trzech składników. Pierwszym z nich jest Moodgrapher, który monitoruje nastroje blogerów i zamienia je na dane w postaci graficznej. Wchodząc na stronę tego narzędzia, możemy wyświetlić wykres dowolnego nastroju i sprawdzić np. kiedy internauci byli zszokowani.
Drugi składnik - Moodteller - służy do prognozowania nastroju panującego w sieci.
Składnik trzeci - Moodsignals - to alarm, który informuje o nagłych skokach lub spadkach humoru internautów. Oprogramowanie korzysta też z wyszukiwarki, aby szukać przyczyn takich nagłych zmian.
W przyszłości zostaną rozwinięte kolejne składniki MoodViews, np. pozwalające na mierzenie humoru związanego z dana osobą lub wydarzeniem.
Naukowcy zapewniają, że system działa poprawnie. W dzień nowego roku MoodViews bez pomocy naukowców wykrył u internautów "pijany" nastrój ;-)