Od kilku tygodni na stronie origamiproject.com wyświetlał się tajemniczy napis: "Kim jestem?... Sprawdź 9 marca". Strona należała do Microsoftu, ale nikt nie wiedział co właściwie zwiastuje. Spodziewano się "pogromcy iPodów" lub przenośnego Xboxa. Przewidywania nie sprawdziły się.
Tak naprawdę projekt Origami związany jest z realizacją pomysłu, który od dawna tkwił w głowie Billa Gatesa: stworzenie lekkiego i taniego Tablet PC z baterią żywotną przez cały dzień. Takie urządzenie byłoby formą pośrednią miedzy laptopem a palmtopem.
Microsoft promował już urządzenia klasy Tablet PC, ale trafiły one głównie do klientów biznesowych, a Origami ma je zaprowadzić na szerszy rynek.
Niestety, po prezentacji na targach CeBit, w czasie której zaprezentowano Origami, okazało się, że urządzenie jest jeszcze nieco za ciężkie (waży niecały kilogram), a i żywotność baterii nie jest taka, jak w założeniach.
Za 800 dolarów nabędą je prawdopodobnie tylko osoby szczególnie zainteresowane nowinkami i to do nich Microsoft na razie kieruje urządzenie. Wiadomo, że Origami będą pracowały na procesorach Intela, który również włączy się w promocję tych urządzeń. Systemem operacyjnym będzie Windows XP.
Zarówno przedstawiciele Microsoftu, jak i analitycy zgadzają się, że zaproponowany TabletPC nie jest gotów do podbicia rynku. Trzeba jeszcze zejść z ceny, co być może byłoby możliwe po podpisaniu umów z operatorami komórkowymi. Mogliby oni sprzedawać urządzenie wraz z usługami bezprzewodowego dostępu do internetu.
Niektórzy analitycy sądzą też, że jak na komputer podręczny, urządzenie oferuje niewiele funkcji.
Trzeba jednak przyznać, że Microsoft chce wprowadzić na rynek coś całkowicie nowego. Komentatorzy odwiedzający technologiczne targi twierdzą, iż wiele osób zawiodło się tym, co zaprezentowano na CeBit. Jednak wrażenie niedosytu może być efektem... sukcesu medialnego, jaki odniosła tajemnicza zapowiedź Origami.
Strona, na której informowano o nowym projekcie, swoją tajemniczością nie tylko wywołała zainteresowanie, ale jednocześnie doprowadziła do coraz to śmielszych spekulacji na temat nowego produktu Microsoft. Domysły były tak fantastyczne, że rzeczywistość nie mogła się z nimi równać. Zresztą pomysł Gatesa, również nie został - co do założeń - w pełni zrealizowany przez samą firmę.