Zarówno tablet Kindle Fire, jak i nowa wersja czytnika Kindle dostępne są dla użytkowników w bardzo niskich cenach. Kolejne doniesienia wskazują na to, że Amazon może dopłacać do urządzeń, by zachęcić do ich kupna.
Najtańsza wersja czytnika Kindle za 79 dolarów jest trudna do wytworzenia za taką cenę nie tylko dla konkurentów amerykańskiego pioniera handlu internetowego, ale również dla samego Amazona - poinformował serwis MainStreet.
Z wyliczeń witryny wynika, że koszt wyprodukowania urządzenia, które wkrótce trafi do sklepów, wynosi nieco ponad 84 dolary. Gdyby okazało się to prawdą, oznaczałoby, że Amazon do każdego sprzedanego przez siebie urządzenia musi dopłacić ponad 5 dolarów - nie wliczając wydatków związanych z promocją czytnika.
Przy okazji warto zauważyć, że koszt samych podzespołów to 78,59 dolara. Złożenie ich w całość to tylko 5,66 dolara, jednak jak podkreśla Andrew Rassweiler z ISuppli, łączny koszt uwzględnia wyłącznie "dotarcie do końca linii produkcyjnej". Amazon musi dodatkowo opłacać licencje związane z oprogramowaniem, a także przewozem (czytniki produkowane są na terenie Azji).
Podobnie jak w przypadku wcześniejszych doniesień o tym, że amerykańska korporacja dopłaca 10 dolarów do każdego tabletu Kindle Fire, także jeśli chodzi o czytniki, strata może być wyłącznie pozorna. Gdyby okazało się, że Amazon sprzedaje urządzenia poniżej kosztów ich produkcji, dominacja na rynku może mu się z nawiązką zwrócić podczas sprzedawania treści czy aplikacji dla swoich urządzeń.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|