Zapewne wielu naszych Czytelników już widziało "70 zmian na lepsze" na stronie Kancelarii Premiera. Strona składa się z kolorowych prostokątów. Najechanie myszą na dany prostokąt daje dostęp do większej liczby informacji o danym ulepszeniu.
Sposób opracowania strony można od razu skrytykować - jest ona nieczytelna dla osób niewidomych. Internauci korzystający z czytników ekranowych widzą na tej stronie kilka odnośników, przycisk "Lubię to" oraz listę osiągnięć rządu jako jednolity tekst. Na koniec żegna ich tekst "Kancelaria Prezesa Rady Ministrów © 2011. Wszelkie prawa zastrzeżone".
Do kwestii dostępności powrócimy za chwilę, teraz przyjrzyjmy się osiągnięciom rządu.
Ze wszystkich zawartych na wspomnianej stronie informacji o "zmianach na lepsze" Dziennik Internautów postanowił wybrać te, która są istotne dla polskich użytkowników internetu. Warto zwrócić uwagę na to, że nie wszystkie ulepszenia są już wprowadzone w życie. Prace nad wieloma z nich jeszcze trwają.
Oto najważniejsze e-zmiany według rządu:
- PIT-y przez internet - w 2009 roku wprowadzono możliwość składania deklaracji podatkowych bez konieczności stosowania drogiego, certyfikowanego podpisu elektronicznego. Na stronie internetowej www.e-deklaracje.gov.pl dostępne są interaktywne formularze i programy, za pomocą których można wypełnić i przesłać zeznanie podatkowe do odpowiedniego urzędu skarbowego. Z takiej opcji skorzystało ok. 630 tys. osób.
- Upowszechnienie dostępu do internetu - w 2010 roku weszło w życie nowe prawo telekomunikacyjne, dzięki któremu samorządy mogą podejmować działalność telekomunikacyjną i budować sieć tam, gdzie nie opłaca się to innym, komercyjnym operatorom. Wprowadzono także m.in. wymóg budowy kanałów technologicznych dla infrastruktury telekomunikacyjnej w pasie budowanej lub przebudowywanej drogi. Wydaje się jednak, że to nowe prawo jeszcze nie przyczyniło się do znacznego upowszechnienia internetu. Chyba więcej w tej dziedzinie udało się osiągnąć dzięki konkurencji pomiędzy operatorami, do czego przyczynił się m.in. UKE.
- Faktury elektroniczne - W 2011 roku wprowadzono przepisy, dzięki którym faktury elektroniczne bez certyfikowanego podpisu elektronicznego stały się takim samym dokumentem, jak faktury papierowe. To osiągnięcie może wzbudzać kontrowersje, gdyż zmiana prawa nie była konieczna - wystarczyłaby odpowiednia interpretacja prawa, zob. e-Faktury: Wicepremier prosi ministra finansów o zmianę stanowiska.
- Księgi wieczyste przez internet - od 2010 roku możliwy jest dostęp do informacji zawartych w księgach wieczystych za pośrednictwem sieci. Szkoda tylko, że dało to ciekawskim możliwość inwigilowania innych ludzi. Zob. Księgi wieczyste online - i Ty możesz inwigilować!
- Elektroniczny dowód osobisty - jeszcze go nie mamy, ale rząd już się chwali. W każdym razie nowy dowód będzie nie tylko dokumentem tożsamości. Ma potwierdzać uprawnienie do korzystania np. z usług medycznych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Dokument nie będzie zawierał rysopisu, adresu zameldowania oraz wzoru graficznego podpisu. Będzie się można o niego starać w dowolnej gminie, a nie jak dotąd tylko w miejscu zameldowania. Prawo do dowodu osobistego będą mieli wszyscy obywatele z chwilą urodzenia.
- E-sąd - w 2010 roku ruszyło elektroniczne postępowanie upominawcze, tzw. e-sąd. Ta nowoczesna forma prowadzenia rozpraw odciążyła tradycyjne sądy oraz zmniejszyła koszty postępowań. E-sąd zajmuje się sprawami dotyczącymi roszczeń pieniężnych. Dotychczas do e-sądu wpłynęło 869 tys. spraw, z czego rozpatrzono już ponad 796 tys. Trzeba przyznać, że to się udało.
- Zakładanie spółki z o.o. przez internet - rząd przyjął projekt ustawy, dzięki której od 1 stycznia 2012 roku możliwe będzie założenie spółki z o.o. w 24h przez internet. Wniosek rejestrowy, umowa spółki i lista wspólników będą sporządzane na formularzach udostępnianych w internecie i opatrywane podpisem elektronicznym.
- KRS przez internet - rząd przyjął projekt ustawy, dzięki której informacje z Krajowego Rejestru Sądowego będą dostępne online. Każdy będzie mógł samodzielnie pobrać odpis mający ważność dokumentu urzędowego. Nad ustawą pracuje parlament.
- Dozór elektroniczny - w 2009 roku zaczęto wdrażanie systemu elektronicznego dozoru nad skazanymi. Dzięki elektronicznym opaskom możliwa jest stała kontrola miejsca pobytu skazanego. Szacuje się, że systemem może zostać objętych do 4 tys. skazanych. Do końca 2012 roku dozór elektroniczny obejmie do 7,5 tys. osób na terytorium całego kraju.
- Elektroniczne podręczniki - zmiany w prawie, wprowadzone w 2009 roku umożliwiły dopuszczanie do użytku szkolnego podręczników elektronicznych. Pierwsze takie podręczniki pojawiły się w 2010 roku. Dotychczas dopuszczono do użytku szkolnego 12 podręczników w formie e-booka i 7 podręczników multimedialnych.
- Elektroniczne dzienniki - w 2009 roku minister edukacji narodowej umożliwił stosowanie w szkołach elektronicznych dzienników lekcyjnych zamiast dzienników tradycyjnych. Nauczyciele wpisują do systemu oceny.
- e-Protokoły z rozpraw - w 2010 roku weszły w życie przepisy o tzw. protokole elektronicznym, czyli nagrywaniu rozpraw. Rozprawa prowadzona przy użyciu zapisu audio-wideo ma trwać około 1/3 krócej niż taka sama rozprawa protokołowana tradycyjnie przez dobrze wyszkolonych protokolantów.
Tak zatem wygląda lista "e-zmian na lepsze" według rządu, ale warto przy okazji przypomnieć inne działania rządu, których na powyższej liście nie ma. Rząd chwali się "rozwiązaniem problemu hazardu", ale warto pamiętać, że przy okazji ustawy hazardowej przymierzano się do wprowadzenia Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, czyli zwykłej cenzury internetu. Pomysł przepadł, ale potem polski rząd poparł cenzurę na szczeblu unijnym, pod pretekstem walki z pedofilią
Ponadto już w środę Senat będzie zajmował się Ustawą o radiofonii i telewizji, która może dać Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji kontrolę nad materiałami wideo w sieci. Przerażające jest to, że rząd nie chce dostrzegać niebezpieczeństw związanych z proponowanymi przepisami. Politycy PO przekonują, że nie mają złych intencji, ale takie zapewnienia nie mają dużej wartości, gdy pośpiesznie przepycha się ustawę-bubla.
Ponadto problemem różnych rządów w Polsce w podejściu do nowych technologii jest coś, co można nazwać pomijaniem podstaw. PIT-y składamy przez internet, niebawem będziemy mieli e-dowody, a jednocześnie Kancelaria Premiera przygotowuje stronę niedostępną dla osób niewidomych, która w dodatku promuje Facebooka (dlaczego?). Ogłaszając wielkie zmiany, zapomniano o prostych zasadach, które czynią zdobycze technologii naprawdę pożytecznymi.