Kondomy dla USB pojawiły się na stronie Int3.cc i zostały szybko wyprzedane. Zabezpieczają smartfona w momencie, gdy podłączasz go do gniazda USB w cudzym urządzeniu.
reklama
Nowoczesne smartfony zmuszają swoich użytkowników do częstego ładowania. Można w tym celu wykorzystać publicznie dostępny komputer albo stację do ładowania telefonów. Niestety jeśli podłączymy telefon w nieznanym miejscu przez USB, istnieje ryzyko ataku na urządzenie.
Problem można rozwiązać, stosując specjalną przejściówkę pomiędzy wtyczką a gniazdem USB. Ta przejściówka odcina dostęp do tych pinów, które służą do przesyłania danych. Po jej zastosowaniu działają tylko styki zasilające.
Przejściówka tego typu trafiła do oferty Int3.cc i dostępne sztuki zostały szybko wyprzedane. Jest to prawdopodobnie zasługa bardzo chwytliwej nazwy - USB Condom. W wyglądzie tych urządzeń nie ma nic specjalnego. To po prostu elektroniczne płytki, ale chwytliwa nazwa wystarczyła, by wygenerować 5 mln wyświetleń strony Int3.cc w ciągu 24 godzin. Poza tym gadżet wzbudził olbrzymie zainteresowanie mediów.
Historia "prezerwatywy na USB" pokazuje, jak ogromne znaczenie w promocji nowych technologii ma odwołanie się do ludzkiej wyobraźni. Wielu ludzi nie będzie w ogóle dostrzegać problemów z niebezpiecznymi publicznymi ładowarkami, a nawet ludzie świadomi problemu nie muszą czuć potrzeby, by jakoś się zabezpieczysz. Jeśli jednak powiesz "hej, musisz założyć prezerwatywę na USB!", ludzie zaczną interesować się problemem. To tak, jak w tym kawale z globusem i lekcją geografii, który być może znacie.
Czytaj: Hakowanie żarówek jest możliwe, ale czy kogoś to obchodzi?
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
E-podręczniki zaszkodzą zdrowiu dzieci? Zróbmy otwarte podręczniki papierowe
|
|
|
|
|
|