Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Fani Justina Biebera kradną jego najnowszy film

13-02-2011, 11:04

Złośliwi mówią, że wziął się znikąd i wygląda jak dziewczyna. Nie można mu jednak odmówić coraz większej popularności.

Justin Bieber jest chętnie wykorzystywany jako przynęta w sieci, natomiast jego nastoletni fani są znani z pełnego oddania.

>> Czytaj też: iPhone 4G nową przynętą cyberprzestępców

Sonda
Lubisz Justina Biebera?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Jak się jednak okazuje, to wcale nie powstrzymuje ich przed kradzieżą jego najnowszego filmu Never Say Never w 3D. Choć jest to wątpliwej jakości dzieło, a New York Times wspomina, że "w 105 minucie jest to już męczące", z pewnością niemało osób chciałoby obejrzeć film w sieci.

Jak informuje TorrentFreak, w tym tygodniu Never Say Never miało swoją premierę dla VIP-ów, czyli osób, które chciały zapłacić znacznie więcej za bilet tylko po to, by jako pierwsze zobaczyć film. Jak się okazuje, sala wypełniona nastolatkami nie była też wolna od widzów, którzy utrwalali pokaz swoimi telefonami.

Ponieważ większość widowni to były nastoletnie dziewczyny z rodzicami, zastanawiam się, jak rodzice mogli pozwolić swoim dzieciom na popełnianie przestępstwa. Co nawet straszniejsze, jakim trzeba być rodzicem, by pozwalać im to robić publicznie - zastanawia się serwis Examiner.

Justin Bieber
fot. kindofadraag (lic. CC-BY) - Justin Bieber
Zastanawiam się też, jak fani Justina mogą się nazywać fanami, kradnąc coś od niego? Jasne, że prawdopodobnie nie będą prezentowali swojej nielegalnej działalności i zarabiali na tym pieniędzy, jednak to wciąż nie zmienia faktu kradzieży - dodaje obserwatorka.

Universal Cineplex w Orlando nie podjął żadnych kroków prawnych czy innych działań przeciwko osobom, które nagrywały premierę filmu.

>> Czytaj też: Justin Bieber przynętą w sieci


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Sony opuści iTunes?

Źródło: TorrentFreak