Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Władze dbają, by nagrania z monitoringu służyły rozrywce. Może trzeba to wpisać do ustawy?

16-12-2015, 11:25

Gazeta opublikowała listę najciekawszych nagrań z monitoringu. Pokazują wykroczenia i śmieszne sytuacje. Zabawa jest przednia, ale czy monitoring miejski powinien służyć do takich rzeczy?

W Dzienniku Internautów kilkakrotnie poruszaliśmy temat, jakim jest wyciekanie nagrań z monitoringu do mediów. Czasami zdarza się, że policja sama publikuje nagranie by odnaleźć jakąś osobę. Zdarza się również, że media same "docierają" do jakiegoś nagrania i to rodzi wiele pytań. Na jakiej zasadzie media dostają te materiały? Jaka jest podstawa prawna przekazywania nagrań mediom?

HURA! Lista przebojów z monitoringu!

Powyższe pytania staną się jeszcze ważniejsze w kontekście publikacji poznańskiej Gazety Wyborczej. Otóż opublikowała ona materiał pt. Nie spodziewali się kamer. Najlepsze filmy z monitoringu w Poznaniu [wideo]. Jest to istna lista przebojów z monitoringu miejskiego, którą sama gazeta zachwala w takich słowach. 

Monitoring miejski w Poznaniu działa już od 15 lat. Z tej okazji urzędnicy oraz przedstawiciele policji i straży miejskiej zaprezentowali najciekawsze nagrania. Większość z nich pokazuje wykroczenia - złodziei, wandali i pijanych kierowców złapanych na gorącym uczynku. Są też śmieszne sytuacje, pokazujące poznaniaków podczas tyleż dobrej, co nietypowej zabawy.

Super! Monitoring miejski właśnie zyskał nową funkcje. Służy nie tylko zapobieganiu przestępstwom i wykrywaniu przestępstw, ale również ma znaczenie rozrywkowe. Następnym razem gdy zrobisz na mieście coś zabawnego, możesz być bohaterem monitoringowej listy przebojów! 

A teraz na poważnie...

Czy do tego służy monitoring?

W internecie oczywiście nie brakuje zabawnych nagrań z monitoringu. Czasami są to nagrania z monitoringu prowadzonego przez firmy lub osoby prywatne. Jeśli jednak miejski monitoring zaczyna być wykorzystywany do dostarczania treści rozrywkowych prasie, należy zadać trzy pytania. 

  1. Czy monitoring powinien do tego służyć?
  2. Jaka jest podstawa prawna przekazywania tych nagrań? 
  3. Dlaczego nagrania przekazywane są wybranym mediom?

Należy przy tym pamiętać, że przetwarzanie nagrań z monitoringu jest przetwarzaniem danych osobowych. Na nagraniach opublikowanych w poznańskiej Wyborczej zamazano co prawda twarze niektórych osób. Zauważmy jednak, że czasem samo zamazanie twarzy nie wystarcza aby uniemożliwić zidentyfikowanie osoby.

Poniżej zamieszczamy zdjęcie, które nie pochodzi z poznańskiego monitoringu. Jest jednak dobrym przykładem, Czy macie problem ze zidentyfikowaniem osoby na zdjęciu poniżej? 

Beata Szydło
źródło fot. - KPRM

Naprawdę nie rozpoznaliście pani Beaty? Zapewne rozpoznaliście, bo poznajecie sylwetkę i fryzurę. Możecie też łatwo ustalić, że zdjęcie zrobiono w Kancelarii Premiera albo na imprezie organizowanej przez tę instytucję. 

Teraz załóżmy, że wiecie, iż wasz znajomy mieszka w Poznaniu i został kiedyś ukarany za głupi wybryk gdy wracał z imprezy. Jeśli zobaczycie go na nagraniu z monitoringu, będziecie w stanie go rozpoznać nawet z zamazaną twarzą. Być może wasz znajomy nie ma przed wami tajemnic, ale może jednak nie będzie się dobrze czuł z upublicznieniem tego nagrania? Może jest to coś, o czym wolałby zapomnieć?

Czekamy na odpowiedzi

Oczywiście należy zadać kilka pytań w tej sprawie i ja już to zrobiłem. Spytałem policję i straż miejską o to, czy np. osoby widoczne na nagraniach wyraziły zgodę na udostępnienie tych materiałów do publikacji? Spytałem też o zdanie Generalnego Inspektora Ochrony Danych. Czekam na odpowiedzi. 

Brakuje ustawy o monitoringu

Zanim te odpowiedzi dostanę, zwrócę wam uwagę na jedną rzecz. W Polsce ciągle nie ma ustawy regulującej kwestię monitoringu wizyjnego. Nie raz mówiono, że ta ustawa jest potrzebna. W roku 2013 MSW zapowiedziało stworzenie takiej ustawy. Odbyło się to nawet hucznie, ale ostatecznie powstawały tylko kolejne wersje założeń.

Z monitoringiem jest taki problem, że często nie służy on celom, do których został pierwotnie stworzony. Kontrola NIK wykazała, że monitoring w niektórych miastach pozbawiony był całodobowej obsługi, zatem nie mógł pełnić funkcji prewencyjnej.  W badanym okresie operatorzy monitoringu zaobserwowali ponad 152 tys. zdarzeń, ale poważne przestępstwa (rozboje, włamania, kradzieże i niszczenie mienia) stanowiły jedynie 5 proc. zaobserwowanych zdarzeń. W 1/3 kontrolowanych miast system monitoringu ujawniał przede wszystkim przypadki nieprawidłowego parkowania (od 51 do 99 proc. ogółu zaobserwowanych zdarzeń).

Teraz wiemy, że monitoring ma służyć również rozrywce. Super.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR