Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Winamp kończy żywot w grudniu. To przykład potencjału zmarnowanego po przejęciu

21-11-2013, 10:41

Winamp to kultowy odtwarzacz, ale jego żywot niebawem się skończy. To także przykład produktu o ogromnym potencjale, który trafił pod skrzydła większego gracza i zaczął się staczać.

Pamiętacie Winampa? Z pewnością wielu z Was pamięta. Na początku tego wieku był to odtwarzacz obecny na niemal każdym osobistym komputerze. Wśród użytkowników Linuksa popularny był jego klon (XMMS), co również świadczy o przywiązaniu ludzi do Winampa.

Koniec Winampa

Niestety po 16 latach Winamp skończy swój żywot. Na jego stronie znalazła się krótka informacja o tym, że strona Winamp.com oraz powiązane z nią usługi webowe nie będą dostępne po 20 grudnia. Odtwarzacze Winamp nie będą dostępne po tej dacie do pobrania.

I tyle. Nic więcej. Firma AOL nie chce udzielać komentarzy szerszych, niż przedstawione w tej krótkiej notatce, widocznej na zrzucie poniżej w różowej ramce.

zrzut

AOL zmarnowała Winampa?

Firma AOL prawdopodobnie nie chce komentować czegoś, co było po prostu jej porażką.

Odtwarzacz Winamp został wyprodukowany przez firmę Nullsoft. Pierwsza wersja pojawiła się w roku 1997. Już w roku 1999 firma Nullsoft została przejęta przez AOL. Według twórców Winampa to przejęcie było początkiem końca. Firma AOL nie chciała lub nie potrafiła dostosowywać kultowego produktu do zmieniających się wymagań rynku. Narzekania twórców Winampa pojawiały się od czasu do czasu w prasie.

Winamp stał się niezwykle popularny na początku tego wieku, bo rozwiązał problem z organizacją plików MP3. Lata mijały, a na rynku cyfrowej rozrywki pojawiały się kolejne problemy do rozwiązania - kwestia sprzedaży muzyki, słuchania na urządzeniach mobilnych, przechowywania jej w chmurze. Pojawiły się mobilne wersje Winampa, ale ten odtwarzacz mógł być czymś więcej. Czymś w rodzaju iTunes.

grafika

Sonda
Używałeś Winampa?
  • tak, kiedyś
  • tak i ciągle używam!
  • nie
wyniki  komentarze

Winamp żył i zarabiał

Użytkownicy Winampa byli gotowi do płacenia. Program był oferowany w modelu shareware i ludzie chcieli za niego płacić. Rob Lord zatrudniony przez Nullsoft jako manager od Winampa powiedział serwisowi Ars Technica, że rok przed przejęciem firmy udawało się zebrać 100 tys. dolarów dzięki papierowym czekom na 10 dolarów(!). Te czeki przysyłali pocztą użytkownicy gotowi do płacenia (zob. Ars Technica, Winamp’s woes: how the greatest MP3 player undid itself).

Później Winamp też przynosił przychody. Na jego stronie były reklamy i oferowana była płatna wersja Pro. Nawet w ostatnich latach Winamp miał miliony użytkowników na świecie, choć większość z nich była poza USA. Już dawno pojawiały się sugestie, że jest to produkt zmierzający ku schyłkowi, choć nie wszyscy chcieli w to wierzyć. Winamp pozostanie kultowy dla wielu osób, nawet tych, które już od dawna go nie używają.

Czytaj także: Koniec albumu CD coraz bliżej


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:




fot. Freepik