Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komisarz Michel Barnier poinformował, że niedługo światło dzienne ujrzy inicjatywa legislacyjna wymierzona w wymianę plików chronionych prawem autorskim. Główny ciężar ma spocząć na dostawcach internetu.

Wygląda na to, że Komisja Europejska zamierza podjąć kroki prawne w celu poradzenia sobie ze zjawiskiem wymiany plików chronionych prawem autorskim. Stosowane do tej pory środki - pozywanie internautów, zamykanie serwisów internetowych czy też "trzy ostrzeżenia" - zdają się nie wywierać zamierzonego wpływu. Problemem jest nie tylko pomysłowość użytkowników internetu, ale także fakt, że w każdym kraju obowiązuje odrębne prawo i coś, co w jednym państwie jest zakazane, w innym może być całkowicie legalnie.

>> Czytaj także: Szybciej dostępne filmy w VOD odpowiedzią na piractwo?

Sonda
Dostawcy internetu powinni aktywnie zwalczać wymianę plików chronionych prawm autorskim
  • tak
  • nie
  • trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

Dlatego też wprowadzenie regulacji na poziomie Unii Europejskiej wydaje się krokiem rozsądnym z punktu widzenia decydentów. Swoim zasięgiem objęłaby ona 27 krajów, co znacząco mogłoby ułatwić walkę z procederem. Co konkretnie planuje KE? Oficjalne stanowisko nie jest jeszcze znane, jednak komisarz Michel Barnier, odpowiedzialny za rynek wewnętrzny i usługi, podczas konferencji poświęconej "przemysłowi kreatywnemu" zapowiedział podjęcie inicjatywy związanej z dostawcami internetu. Współpraca z nimi miałaby stanowić kluczowy element nowej strategii - czytamy w blogu Phillipe'a Aigraina. W jej przygotowaniu uczestniczyć mają także komisarze Neelie Kroes (agenda cyfrowa) oraz Ανδρούλλα Βασιλείου (Androulla Vassiliou, kultura).

Przed Komisją niezwykle trudne zadanie. Czy uda jej się pogodzić interesy wszystkich zainteresowanych stron, czyli internautów, przemysłu rozrywkowego i dostawców internetu? Trzeba też odpowiedzieć sobie na pytanie, w którym momencie swobodne korzystanie z dóbr kultury i sztuki staje się kradzieżą, a także czy w ogóle, a jeśli tak to w jakim stopniu można takie działania potraktować jako kradzież jeśli nie dochodzi w ich wyniku do przywłaszczenia ani dóbr, ani autorstwa, ani nie odnosi się z nich wymiernych korzyści.

Ustawodawstwo w poszczególnych państwach unijnych jest pod tym względem bardzo zróżnicowane. Nie wszędzie jest także zgoda na to, by wymianę plików penalizować. Chodzi oczywiście o sytuację, gdy nie czyni się tego dla zysku. W przeciwnym wypadku mamy bowiem do czynienia z bezprawnym osiąganiem korzyści majątkowych.

>> Czytaj także: Holandia zaostrzy prawo autorskie


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *