Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Twórca serwisu Antykomor.pl po raz drugi wnioskował o odroczenie procesu, sąd się zgodził

20-07-2012, 21:25

Pomiędzy doręczeniem wezwania na rozprawę a jej rozpoczęciem było mniej niż ustawowe 7 dni - argumentował Robert F. w przesłanym do sądu piśmie.

Proces miał się rozpocząć dziś, 20 lipca, ale Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim przychylił się do wniosku oskarżonego i odroczył rozprawę do 5 września - informuje Gazeta Wyborcza. Winą za zbyt późne powiadomienie Roberta F. ponosić ma poczta (wezwanie do sądu zostało odebrane dopiero 17 lipca).

Proces twórcy serwisu Antykomor.pl został przesunięty po raz drugi. Przed rozprawą, której termin ustalono na 1 czerwca, oskarżony poinformował, że ustanowił nowego pełnomocnika, a ten nie zdążył zapoznać się z aktami sprawy. Za znieważenie prezydenta Bronisława Komorowskiego, fałszowanie dokumentów, posługiwanie się nimi oraz używanie cudzego dowodu osobistego Robertowi F. grozi kara do 5 lat więzienia.

Strona krytykująca prezydenta zamknięta po nalocie ABW

O zamknięciu strony Antykomor.pl pisaliśmy obszernie w maju ubiegłego roku. Na polecenie prokuratury w Tomaszowie Mazowieckim funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wkroczyli do mieszkania właściciela serwisu. Operacja trwała około trzech godzin, w jej wyniku zabezpieczono laptop, twardy dysk zewnętrzny oraz inne nośniki danych.

Akcja ABW wywołała wiele kontrowersji. Politycy z różnych ugrupowań zaczęli na wyścigi bronić wolności słowa, postulując usunięcie z kodeksu karnego zapisów dotyczących karania za znieważenie prezydenta. W tej chwili jest to przestępstwo ścigane z urzędu. Prokuratura zapewniła, że nie wskazywała ABW ani czasu, ani sposobu przeszukania mieszkania (akcję rozpoczęto o szóstej rano). Premier Donald Tusk uznał działanie ABW za "nadgorliwe" i zadeklarował zmiany w przepisach, które "chronią bardziej polityków od innych ludzi".

Niezrażona tym Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przedstawiła ocenę prawną gier "Komor-killer" i "Komor-szoter" udostępnianych w serwisie Antykomor.pl, dowodząc w ten sposób, że "administrator strony mógł dopuścić się popełnienia czynu zabronionego".

Czytaj więcej: Antykomor.pl: Nie wolno strzelać do prezydenta nawet w grach, tłumaczy ABW

Sonda
Czy możliwość karania więzieniem za znieważenie prezydenta należy usunąć z kodeksu karnego?
  • Tak, to ograniczenie wolności w demokratycznym państwie
  • Nie, głowie państwa należy się szacunek
  • Nie wiem
wyniki  komentarze

Sprawą dość szybko zainteresowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która wystosowała list otwarty, wyrażając w nim zaniepokojenie działaniami ABW podjętymi w stosunku do autora kontrowersyjnej strony. On sam natomiast złożył w prokuraturze doniesienie o podejrzeniu przestępstwa nadużycia władzy przez funkcjonariuszy publicznych. Prokuratura Rejonowa w Sieradzu odmówiła jednak wszczęcia śledztwa w tej sprawie.

W czerwcu ubiegłego roku strona Antykomor.pl została reaktywowana (i działa pod starym adresem do dziś, tyle że na amerykańskim serwerze). Zorganizowana z tej okazji konferencja była poświęcona wolności słowa - nagrania z niej można obejrzeć także w Dzienniku Internautów. Autor serwisu, rezygnując w znacznej mierze z satyry pod adresem prezydenta, postanowił skupić się na analizie ostatnich wydarzeń.

Czytaj więcej: Antykomor.pl wraca, by walczyć o wolność słowa


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING