Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Dwa nowe smartfony markują powrót firmy Sony na rynek smartfonów. Nowy dyrektor generalny ostrzegł jednak, że powrót do zdrowej kondycji będzie zdecydowanie trudniejszy niż zmiana marki.

16 lutego nastąpił ostateczny koniec spółki Sony Ericsson. Wtedy bowiem japońska Sony zakończyła proces wykupywania udziałów od szwedzkiego Ericssona. Dla obu przedsiębiorstw mariaż działów telefonów komórkowych nie okazał się dobrodziejstwem. Spółka od pewnego czasu nie tylko traciła udziały w rynku, ale także coraz więcej pieniędzy. Obrana strategia - skoncentrowania się na smartfonach - nie przynosiła zadowalających efektów.

Czytaj więcej: Potężna strata Sony Ericssona

Sama Sony też ma nie lada problemy finansowe, które zwiększają naciski na wewnętrzne zmiany, dzięki którym firmie uda się ponownie wyjść na prostą. Pierwszą z nich jest zmiana na stanowisku dyrektora generalnego - 1 kwietnia stery firmy obejmie Kazuo Hirai, który zastąpi Howarda Stringera. Wewnętrzne roszady klientów jednak mało interesują, dla nich istotne są nowe produkty i usługi.

Dlatego też podczas Mobile World Congress w Barcelonie firma przedstawiła dwa nowe modele smartfonów - Xperia U oraz Xperia P - już pod własną marką. Oba telefony pracują na systemie operacyjnym Android. Na czele Sony Mobile Communications stanął Bert Nordberg, dyrektor generalny Sony Ericssona od roku 2009. Razem z nowym szefem Sony potwierdził, że Sony wraca na rynek smartfonów. Jednocześnie podkreślono, że dział telefonów komórkowych zostanie w pełni zintegrowany z Sony. Działać ma na zasadach analogicznych do Sony Computer Entertainment, spółki odpowiedzialnej za PlayStation.

Hirai dodał, że spółka z Ericssonem nie była najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza że obie firmy miały po połowie udziałów, co skutecznie utrudniało podejmowanie ważnych decyzji i wprowadzanie nowych produktów na rynek. Ostrzegł jednak, by nikt nie spodziewał się, że wraz z zajęciem przez niego stanowiska dyrektora generalnego wszystkie problemy rozwiążą się jak za dotknięciem magicznej różdżki. Zmiany w ofercie nie będą tak proste, jak zmiana marki.

Czytaj także: Sony położy większy nacisk na sieć


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters