Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

W przeważającej mierze nie z legalnych źródeł. I dotyczy to sporej części programów komputerowych, gier, filmów czy muzyki. Sprawa stała się na tyle poważna, że została poruszona podczas zeszłotygodniowej wizyty chińskiego przywódcy w Stanach Zjednoczonych.

Nie od dzisiaj wiadomo, że Chiny są jednym z liderów, jeśli chodzi o pirackie oprogramowanie. Poziom ochrony własności intelektualnej pozostawia tam wiele do życzenia. Firmy z Zachodu, których produkty najczęściej są podrabiane, mają powody do narzekań - konsumenci Państwa Środka mogliby generować znacznie większe dla nich przychody, gdyby tylko kupowali legalnie.

>> Czytaj także: IFPI o sprzedaży muzyki: Rządy muszą niszczyć piractwo

Steve Ballmer, dyrektor generalny Microsoftu, utrzymuje, że zaledwie co dziesiąty Chińczyk używający oprogramowania koncernu kupuje go legalnie. Tylko dla amerykańskiej firmy oznaczać to może utratę wielu milionów dolarów potencjalnych przychodów. Sprawa ta, oczywiście w szerszym kontekście, ma bardzo duże znaczenie dla Stanów Zjednoczonych. Na tyle, by zajął się nią osobiście prezydent Barack Obama podczas wizyty przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Hu Jintao w USA - informuje PCWorld.

Ten zapewne spodziewał się trudnych pytań, ale raczej o Tybet, prawa człowieka czy kurs juana. Tymczasem prezydent Obama poruszył także zagadnienia związane z ochroną własności intelektualnej. Podczas wizyty nie padły żadne konkrety związane z krokami, jakie Pekin podejmuje lub też podejmie, by ograniczyć skalę piractwa. Obama zapewnił jednak, że Chiny czynią postępy w tym zakresie.

Nie ma się co oszukiwać, że Państwo Środka natychmiast zacznie energiczną walkę z podróbkami. Pekin ma o wiele ważniejsze problemy do rozwiązania, jak chociażby utrzymanie wysokiego wzrostu gospodarczego, dzięki któremu powstają miliony potrzebnych miejsc pracy. Interesy ekonomiczne zachodnich koncernów nie są priorytetem. Z drugiej strony władze muszą zdawać sobie sprawę, że podjęcie kroków w tym zakresie jest konieczne, by utrzymać poprawne relacje tak ze Stanami Zjednoczonymi, jak i Unią Europejską.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: PCWorld