Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

2020 bez wątpienia był rokiem przełomowym. Pandemia COVID-19 i niespodziewane lockdowny sprawiły, że zdalna praca i nauka oraz zakupy internetowe stały się dla większości z nas codziennością. Wraz z przyspieszeniem cyfrowej transformacji wzrosło również znaczenie i skuteczność marketingu online. Jak wygląda jego rola w 2021 roku?

Marketing internetowy przed pandemią vs marketing internetowy w czasie pandemii

Ubiegły rok jasno pokazał, że e-handel jest na ten moment jedynym pewnym modelem handlu. Skokowe wzrosty obrotów w e-sklepach spowodowały, że na rynku – w niemal każdej branży mogącej działać w modelu e-commerce – pojawiła się ogromna konkurencja. Firmy, które nie były w stanie ruszyć ze sprzedażą elektroniczną, również starały się wykorzystać potencjał internetu, by przyciągnąć klientów do stacjonarnych punktów, zaoferować im dostawę albo zwyczajnie nie stracić z nimi kontaktu.

Choć nie wszystkie przedsiębiorstwa były na to gotowe, marketing online okazał się być ważnym elementem komunikacji w ubiegłym roku. W 2021 jego rola wciąż rośnie, a firmy ją bagatelizujące może spotkać rychła klęska. 

Dlaczego marketing internetowy jest obecnie aż tak ważny?

Rola marketingu online w 2021 roku

Prowadzenie działań z zakresu marketingu internetowego powinno obecnie stać się priorytetem przedsiębiorstw, które chcą przetrwać kryzys gospodarczy. Z jednej strony zwiększona aktywność konsumentów w sieci jest idealną okazją do tego, by marka dała się poznać, przypomniała o sobie i – co najważniejsze – skutecznie doprowadziła do transakcji (również tej offline). Z drugiej – rosnąca liczba konkurentów sprawia, że trzeba jeszcze intensywniej walczyć o uwagę odbiorców – odpowiadać na ich potrzeby, wyprzedzać ich myśli, być tam, gdzie są najczęściej obecni i to najlepiej jeszcze przed konkurencją.

Gdy nasi potencjalni klienci w większości spędzają czas przed ekranami komputerów, tabletów i smartfonów, nie ma lepszego miejsca niż internet, by zaprezentować im swoją ofertę. Nawet jeśli wymaga to natychmiastowej zmiany w strategii marketingowej czy w budżecie.

Nie oznacza to jednak, by podejmować pochopne i nieprzemyślane decyzje. Warto zacząć od przeanalizowania tego, co w 2020 roku przyniosło oczekiwane rezultaty, a co nie i w jaki sposób działa konkurencja. Na tej podstawie jesteśmy w stanie stworzyć wstępny plan działania, dobrać do niego konkretne kanały komunikacji i odpowiednio rozdzielić budżet.

Marketing online w dobie pandemii – od czego zacząć?

W większości przypadków okazuje się, że w czasie pandemii warto skupić się przede wszystkim na działaniach z zakresu marketingu online, takich jak przedstawione poniżej.

  • Strona internetowa – jeżeli jeszcze jej nie posiadamy, nie ma sensu dłużej zwlekać z decyzją. Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie sprzedawać online, własna strona www pozwoli nam prowadzić działania marketingowe w sieci – zwłaszcza te związane z marketingiem w wyszukiwarkach – i sprytnie kierować ruch do stacjonarnych punktów sprzedaży. Jeżeli mamy starą, kiepsko działającą witrynę, czas popracować nad nią od strony technicznej (szybkość ładowania, intuicyjność itd.) i contentowej (treści na stronie, na blogu itd.). W idealnej sytuacji powinniśmy zdecydować się na uruchomienie sklepu internetowego.
  • Marketing w wyszukiwarkach – większość internautów rozpoczyna poszukiwanie odpowiedzi na swoje pytania od zadania ich wyszukiwarce internetowej. Prowadząc odpowiednie działania SEM lub kampanię SEO, jesteśmy w stanie zainteresować ich swoją ofertą dokładnie w tym momencie, gdy poszukują przedsiębiorstwa o takim profilu, jak nasze (nawet jeśli nie prowadzimy sprzedaży elektronicznej). W tym zakresie warto podjąć współpracę ze specjalistyczną firmą, która pomoże nam wyprzedzić konkurencję – zarówno pod kątem rozpoznawalności marki, jak i liczby zawieranych transakcji.
  • Media społecznościowe – jeśli nasze firmowe profile od dłuższego czasu „leżą odłogiem”, najwyższy czas zacząć na nich regularnie publikować treści. Oczywiście nie musimy posiadać kont na absolutnie wszystkich portalach – zwłaszcza jeśli nie mamy pomysłu na zagospodarowanie konkretnej przestrzeni. Zdecydowanie lepiej skupić się na zintensyfikowanej obecności w jednym lub dwóch serwisach i pozostawać w nich w stałym kontakcie z aktualnymi oraz potencjalnymi klientami.

Te trzy obszary powinny stanowić filary działań z zakresu marketingu internetowego. Z czasem można dokładać do nich inne, które będą wzmacniały komunikację i pomagały budować zasięgi (np. e-mail marketing, współprace z influencerami, partnerstwa itd.).

Które branże potrzebują marketingu internetowego?

Jak już wcześniej zostało wspomniane, rola marketingu internetowego rośnie w zasadzie w każdej branży – bez względu na to, czy stereotypowo kojarzy się ona mocnej z trybem online, czy z offline.

Nieustanne zmiany w zasadach działania takich dziedzin, jak sport, rekreacja, gastronomia, hotelarstwo, eventy itd. wymagają od firm zmiany podejścia i szukania niecodziennych rozwiązań. Treningi online, sprzedawane internetowo vouchery na poczet przyszłych wizyt, możliwość zamawiania online dań „na wynos”, prowadzone e-wydarzenia – to tylko kilka rozwiązań, które wiele przedsiębiorstw intensywnie promuje w sieci i dzięki którym udowadnia, że są w stanie przetrwać kryzys gospodarczy.

Również branże przeżywające od kilku miesięcy „klęskę urodzaju”, takie jak chociażby e-grocery, zdrowie, moda, elektronika, dom i ogród, muszą cały czas dbać o internetową komunikację marketingową. W innym przypadku konkurenci w szybkim tempie przejmą ich dotychczasowy udział w rynku i po pandemii nie będzie już czego ratować.

Elastyczność ponad przyzwyczajeniami 

Towarzysząca nam od niemal roku pandemia COVID-19 sprawia, że zarówno konsumenci, jak i przedsiębiorstwa muszą wykazywać się dużą elastycznością, jeśli chodzi o dotychczasowe przyzwyczajenia. 

Nawet najwięksi sceptycy, zapowiadający dotąd, że nie mają zamiaru biegle korzystać z internetu, a już na pewno nie robić za jego pośrednictwem zakupów, odnajdują się powoli w nowej rzeczywistości, która okazuje się być całkiem wygodna. Analogiczna sytuacja powinna zadziać się wśród przedsiębiorców. Nawet najbardziej zagorzali zwolennicy „starego marketingu” w obliczu płynących z góry obostrzeń muszą się wreszcie odważyć na działania w nowoczesnym, elektronicznym wydaniu. Bądźmy gotowi na to, że nawet jeśli pandemia minie, wykształcone w jej trakcie zachowania konsumenckie pozostaną.

Cyfrowa transformacja, która w przyspieszonym tempie towarzyszy nam od ubiegłego roku, zdaje się nie zwalniać tempa. Nie bagatelizujmy roli marketingu online w swoich biznesach, ponieważ może on stać się najlepszą deską ratunkową w czasach wszechobecnego kryzysu gospodarczego, skutecznie hamując spadki sprzedaży, a nawet dając jej szansę na spektakularne wzrosty.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Sophos




fot. Freepik




fot. Freepik





Tematy pokrewne:  

tag WLStag nowlstag nolstag marketing online