Polska stawia tak naprawdę pierwsze kroki w kierunku rewolucyjnych zmian w motoryzacji. Część z nich nakierowana jest na elektromobilność. Do jej rozwoju potrzebne jest odpowiednie prawodawstwo. To z kolei zaczęło się kształtować dopiero w ubiegłym roku.
Niedawno powstały pierwsze zapisane regulacje dotyczące całkowicie nowego sektora – jak choćby krajowe ramy rozwoju polityki infrastruktury paliw alternatywnych czy plan rozwoju elektromobilności. Wtedy też zostały rozpoczęte konsultacje ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Została ona przyjęta i w lutym tego roku weszła w życie. To pierwszy akt prawny, który na nowo definiuje to, czym jest elektromobilność w Polsce i jak ma się rozwijać na naszych drogach. W ostatnim czasie weszła też w życie nowelizacja ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.
Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych zaznacza, że choć ustawa o elektromobilności budziła wiele kontrowersji, była absolutnie niezbędna. Jednak jest ona nadal niewystarczająca. Wymagany jest cykl dokumentów, które będą ten rynek definiowały, zmieniały i co ważne – regulowały oraz dynamizowały. Należy uczyć się w tym zakresie na przykładach z Europy Zachodniej. W tym samym czasie, kiedy na polskich drogach jeździ łącznie 2 tys. samochodów elektrycznych, w Niemczech w ciągu jednego roku rejestruje się ich 60 tys., podobnie w Wielkiej Brytanii, a jeszcze więcej w Norwegii. Mamy więc od kogo się uczyć, jak twierdzi ekspert.
Źródło: eNewsroom
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|