Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

15 pozwów, w których oskarżono 138 firm o bezprawne wykorzystanie patentów - Walker Digital zaczęła batalię prawną z największymi firmami świata.

Patenty, patenty, patenty. Wydaje się, że świat nowych technologii jest zdominowany przez to jedno słowo. Co rusz słyszymy o kolejnych pozwach przeciwko największym graczom w poszczególnych branżach, którzy rzekomo mieli naruszyć to czy tamto prawo do wykorzystania pewnych rozwiązań. Właściwie im większy sukces firma odnosi, tym więcej jest pozwów przeciwko niej. Wydaje się, że przestało już chodzić o czystą ochronę własności intelektualnej, a celem jest wzbogacenie się kosztem firm, które wynalazki przekuły w konkretne produkty.

Tym razem skarżącym jest firma Walker Digital, która wniosła do sądów 15 pozwów przeciwko 138 firmom. Wśród nich znalazły się m.in. Apple, Microsoft, Google, Facebook, ADT Security, the Cartoon Interactive Group, Walt Disney oraz Wal-Mart. Widać więc, że powód się nie wahał uderzyć w ogromne międzynarodowe koncerny. Stawka wydaje się bardzo wysoka. Dla pozwanych firm oznacza to przede wszystkim jedno - więcej pracy dla prawników, czyli wyższe koszty.

Jon Ellenthal, dyrektor generalny Walker Digital, podkreślił w komunikacie prasowym, że wniesienie pozwów nie było krokiem, którego firma chciała. Pozwane firmy w dużym stopniu polegają na patentach należących do Walker Digital, osiagając z tego tytułu bardzo wymierne korzyści finansowe. Wobec braku woli porozumienia z ich strony skierowanie sprawy na drogę sądową wydawało się jedynym rozsądnym krokiem.

Sonda
System ochrony patentów wymaga reformy
  • tak
  • nie
  • trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

Dodał również, że patenty mają kluczowe znaczenie dla firmy, dając jej okres ochronny, w którym może ona czerpać korzyści, które sfinansują kolejne projekty badawcze.

System ochrony własności intelektualnej zdaje się zmierzać w kierunku innym, niż wymyślili to sobie jego twórcy, reforma wydaje się być konieczna. I to nie tylko na poziomie krajowym. Konieczne jest globalne porozumienie, które ureguluje wszystkie sporne kwestie, a także nakreśli nowy wymiar ochrony.

Można się spodziewać, że pozwy podniosą stawkę w wyścigu po portfolio patentowe Nortela, składające się z około 6 tysięcy pozycji. Google chce na zakup wyłożyć 900 mln dolarów, by zabezpieczyć się przed kolejnymi potencjalnymi pozwami. Zapewne nie będzie jednak jedynym chętnym.

>> Czytaj także: RIM też chce patentów Nortela


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *