Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Obowiązkowy e-podpis bezsensowym wydatkiem

13-07-2009, 10:58

Sejm pracuje nad ustawą, która zniesie obowiązek posiadania podpisu elektronicznego przy przesyłaniu dokumentacji elektronicznej do ZUS. Szkoda tylko, że od 21 lipca 2009 r. posiadanie tego podpisu i tak będzie obowiązkowe dla wielu przedsiębiorców. Firmy muszą kupić coś, co potem będzie zbędne – zauważa Gazeta Prawna.

W DI informowaliśmy już, że od 21 lipca 2009 r. elektroniczne przesyłanie dokumentów rozliczeniowych do ZUS będzie możliwe wyłącznie po opatrzeniu ich bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego certyfikatu kwalifikowanego. Do elektronicznej formy przekazu dokumentów zobowiązani są wszyscy przedsiębiorcy zgłaszający do ubezpieczenia powyżej pięciu osób.

Gazeta Prawna podaje natomiast, że w najbliższy czwartek odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy, która umożliwi ZUS (i innym instytucjom) wydawanie tzw. profilu zaufanego na Elektronicznej Platformie Usług Administracji Publicznej (ePUAP). Zmiany mogą wejść w życie w II kwartale 2010 roku. Wychodzi więc na to, że firmy muszą teraz zakupić podpis, który później nie będzie potrzebny.

W przyszłości w każdej placówce ZUS będzie można założyć profil zaufany. Urzędnik potwierdzi profil po sprawdzeniu tożsamości przedsiębiorcy, który do placówki uda się osobiście. Zaletą takiego rozwiązania będzie przede wszystkim obniżenie kosztów, jakie firmy muszą ponosić, aby kontaktować się elektronicznie z administracją. Wydanie profilu zaufanego będzie bezpłatne.

Proponowane zmiany mogą znacznie zwiększyć liczbę podmiotów kontaktujących się z ZUS elektronicznie, co odpowiada przedstawicielom ZUS. Zmiany odpowiadają także przedsiębiorcom, którzy będąc zmuszonymi do posiadania podpisów kwalifikowanych, praktycznie płacili "podatek" na rzecz dostawców tych rozwiązań.

Oczywiście nowe przepisy mogą sprawić, że niektóre firmy przestaną odnawiać certyfikaty kwalifikowane. Co na to ich dostawcy? Członek zarządu Unizeto Technologies Andrzej Ruciński powiedział GP, że jego firma nie będzie "czekać bezczynnie na wejście przepisów", które "mogą spowodować ograniczenie rozwoju informatycznego państwa". Widocznie nowe przepisy nie będą miały wyłącznie zwolenników.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Gazeta Prawna



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR