Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Dzwonią z propozycją reklamy w sieci? Ta rozmowa może kosztować 600-700 zł

31-10-2014, 10:50

Czytelnicy donoszą nam o praktykach firm, które dzwonią do przedsiębiorców z ofertą reklamy w sieci, a potem przysyłają SMS-em wezwania do zapłaty. Te firmy mają niejasne regulaminy i do zawarcia umowy może dojść szybciej, niż się początkowo wydaje.

Zawsze, gdy Czytelnicy zgłaszają nam problem z jakąś firmą, najpierw musimy wszystko sprawdzić i spytać tę firmę o stanowisko. Czasem sprawa się wyjaśnia, ale zdarza się i tak, że firma chce stworzyć pozory wyjaśnienia sprawy.

Rozmowa - umowa

W połowie tego miesiąca pewien Czytelnik napisał nam, że do jego znajomego prowadzącego firmę dzwoniła inna firma z propozycją reklamy w sieci. Ten znajomy Czytelnika bardzo się zdziwił, gdy po rozmowie otrzymał SMS następującej treści:

Potrzebnefirmy.pl dziękujemy za skorzystanie z usług naszej firmy.Faktura została wysłana pocztą 600 zł netto.Termin płatności 23.10 Państwa i prezentacja będzie dostępna w następnym dniu roboczym.Pozdrawiam sp.Krygos

Potem był jeszcze drugi SMS z danymi do wpłaty:

Krygos potrzebnefirmy.pl numer konta 39 1140 2004 0000 3302 7282 8407.Krygos Krzysztof Masłowski ul.Kowalskiego 4C/39 16-400 Suwałki Potrzebnefirmy.pl

To zaniepokoiło przedsiębiorcę, bo najwyraźniej wcale nie uznał on, że doszło do zawarcia jakiejś umowy. Powiedział o tych SMS-ach swojemu znajomemu, znajomy zgłosił się do nas i postanowiliśmy to sprawdzić. 

Umowa zawarta czy nie?

Zajrzałem na stronę Potrzebnefirmy.pl. Przeczytałem regulamin. W paragrafie 4 regulaminu dało się przeczytać, że...

  • Zamówienie zawierane jest za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość, kontaktu telefonicznego.
(...)
  • Zapłata opłaty wskazanej w Zamówieniu jest równoznaczna z akceptacją warunków Zamówienia i Regulaminu
  • Usługi zostają świadczone w ciągu 2 (słownie: dwóch) dni roboczych od momentu wpływu na konto Administratora opłaty wynikającej z Zamówienia Reklamodawcy.

Z takich sformułowań można wywnioskować, że ten SMS to było jedynie "zamówienie", a do właściwego zawarcia umowy dochodzi dopiero po wpłacie pieniędzy. Oczywiście nie jest to wcale pewne, bo to, że zapłata jest "równoznaczna z akceptacją", nie musi oznaczać, że ta "akceptacja" nie może przebiegać jeszcze w inny sposób. Aby te wątpliwości ostatecznie wyjaśnić, wysłałem pytania na adres info@potrzebnefirmy.pl. Chciałem wiedzieć, jak firma potraktuje sytuację, gdy klient otrzyma zamówienie SMS-em, ale go nie opłaci. 

"Nie wysuwamy roszczeń"

Odpowiedziała mi jakaś osoba, która podpisała się jako "Zespół PotrzebneFirmy.pl". Taki sposób podpisywania się - jako "zespół" - jest najbardziej charakterystyczny dla nieuczciwych firm oraz polskich instytucji rządowych (to nie żart). Oczywiście również uczciwe firmy mogą się tak podpisywać i początkowo myślałem, że tak było w tym przypadku. Dostałem następującą odpowiedź. 

...po ustalonej dacie płatności kontaktujemy się z Klientem i ustalamy co się stało. Na tym etapie staramy się zaproponować ewentualne inne warunki/zakres usług (...) Jeżeli na tym etapie Klient chce zrezygnować, to przyjmowana jest taka rezygnacja, nie wysuwamy też żadnych roszczeń w stosunku do Klienta.

Zmiana zasad (i regulaminu)?

Miałem już pewność - tak mi się wydawało - że znajomy naszego Czytelnika nie powinien się przejmować tym SMS-em. Zacząłem już zapominać o tej sprawie, ale przedwczoraj dostałem informację, że opisywany przedsiębiorca otrzymał od firmy Krygos najpierw fakturę pro forma, a potem... wezwanie do zapłaty tej faktury pro forma z groźbą wpisu do rejestru dłużników KRD BIG. Firma Krygos poinformowała też o umieszczeniu wizytówki jego firmy na swojej stronie. 

Teraz wyglądało to znacznie gorzej. Wróciłem na stronę Potrzebnefirmy.pl i jeszcze raz zajrzałem do regulaminu. Zmienił się. Paragraf 4 wygląda teraz całkiem inaczej. Zniknął zapis o tym, że to zapłata jest równoznaczna z akceptacją warunków. Jest jedynie zapis o tym, że świadczenie usługi rozpoczyna się "w ciągu 2 (słownie: dwóch) dni roboczych od momentu wpływu na konto Administratora opłaty wynikającej z Umowy". Dlaczego zatem firma Krygos zaczęła już świadczyć usługę? 

Wygląda to tak, jakby regulamin Potrzebnefirmy.pl został zmieniony po rozmowie z Dziennikiem Internautów. Poniżej zrzut paragrafu 4 w obecnym regulaminie:

zrzut

Jeśli chodzi o regulamin w tym starym brzmieniu, to można go jeszcze znaleźć w kopii strony dostępnej w wyszukiwarce Google. Łatwo się przekonacie, że faktycznie musiał być zmieniony. 

Oczywiście nie można wykluczyć, że firma Krygos z Suwałk, prowadząca serwis Potrzebnefirmy.pl, jakoś dogada się ze swoim klientem. Nie wiemy też, jak przebiegała telefoniczna rozmowa przedsiębiorcy z tym katalogiem firm. Niemniej tę historię uznaliśmy za godną opisania jako swoiste studium przypadku. 

Ponadto nie wątpimy, że mogło dojść do zawarcia umowy, na którą przedsiębiorca wcale się świadomie nie zgodził. Zawieranie takich umów to szerszy problem. 

Przedsiębiorco! Nie ufaj nikomu!

Wciąż powszechny w Polsce jest pogląd (także wśród przedsiębiorców), że umowę się podpisuje, że musi być jakiś papier, potwierdzenie na piśmie itd. To nieprawda. Umowa może zostać zawarta w momencie, kiedy strony złożą zgodne oświadczenia o jej zawarciu. Są pewne szczególne rodzaje umów, które trzeba zawierać na piśmie, ale zazwyczaj wystarczy sobie po prostu powiedzieć, że umowa jest zawarta 

Ta prawna możliwość jest nagminnie wykorzystywana przez różne nieuczciwe firmy, choćby takie jak pobieraczkowe katologi stron. W Czasopiśmie Lege Artis znajdziecie przystępnie napisany artykuł prawnika Olgierda Rudaka o zawieraniu umów.

Pamiętajcie - rozmowa telefoniczna może być wystarczająca, aby zawrzeć umowę z pewnym zobowiązaniem finansowym. Dodatkowo, jeśli jesteście przedsiębiorcami, nie możecie korzystać z niektórych przepisów chroniących konsumentów (np. z przepisu o możliwości rezygnacji z umowy zawartej na odległość). 

Inna rzecz, że przedsiębiorcy w Polsce generalnie są bardzo narażeni na wciskanie im usług, których sobie nie życzą. Opiera się na tym działalność wielu "rejestrów firm", które potrafią nawet podszywać się pod instytucje państwowe. Zwykle krótko po założeniu firmy przedsiębiorca zaczyna otrzymywać różne propozycje, wezwania i "prośby do uzupełnienia informacji", które mogą prowadzić do niechcianych umów. 

Sonda
Czy powinno istnieć prawo, które położyłoby kres nieuczciwym rejestrom firm?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Nie tylko Potrzebnefirmy.pl

Dodam jeszcze, że do opisywanego przedsiębiorcy dzwoniła także inna firma - Business Partner Group, prowadząca m.in. serwis Przewozosobitowarow.pl. Ta firma również przysłała później SMS z danymi do wpłaty, sugerując że trzeba wpłacić 737 zł. Nie wiemy jeszcze, czy firma będzie potem wysuwać jakieś roszczenia.

Na chwilę obecną możemy ostrzegać przedsiębiorców, aby uważali na telefony od firm, które oferują reklamę w sieci. Już wcześniej pisaliśmy, że te firmy potrafią nawet podszywać się pod kurierów. Oczywiście jeśli już doszło do zawarcia umowy i Waszym zdaniem nastąpiło to w sposób nieuczciwy, zawsze możecie korzystać z drogi sądowej. Praktyka pokazuje, że firmy gotowe do straszenia najbardziej agresywną windykacją zwykle nie są gotowe na prawdziwą walkę w sądzie. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *