Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

We Wrocławiu zapadł ważny wyrok w sprawie ochrony dóbr osobistych w internecie. Pokazał, że firmy działające w sieci nie mogą nie ponosić odpowiedzialności za to, co dzieje się w ich serwisach.

Największy polski serwis społecznościowy ma zamieścić przeprosiny w lokalnym tygodniku, na swojej stronie internetowej, a także wypłacić 5 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia. Taką decyzję podjął Sąd Okręgowy we Wrocławiu w sprawie odwołania serwisu Nasza Klasa od wyroku sądu rejonowego - podaje Gazeta.pl Wrocław.

Sprawa dotyczy działań, jakie podjął serwis (a raczej jakich nie podjął) w czerwcu 2008 roku. Nasza Klasa została powiadomiona przez Dariusza B., że ktoś założył konto, podszywając się pod niego, a następnie wykorzystywał je, by powodowi szkodzić - odbywało się to poprzez wysyłanie obraźliwych wiadomości.

10 czerwca powiadomiona o tym została Nasza Klasa. Konto usunięte zostało jednak dopiero 18 lipca. Taka zwłoka stała się powodem złożenia pozwu przeciwko serwisowi. W lipcu ubiegłego roku sąd rejonowy we Wrocławiu przyznał rację powodowi. Sędziowie stwierdzili, że administratorzy serwisu powinni byli podjąć działania. Ci bronili się jednak, że Dariusz B. zwracał się do nich w sposób niezgodny z regulaminem.

Sąd orzekł jednak, że skoro powód nie założył konta i nie zgodził się z postanowieniami regulaminu, nie miał obowiązku zwracania się do serwisu w sposób w nim przewidziany. Nasza Klasa od wyroku się odwołała, jednak sąd okręgowy jej wniosek odrzucił.

Wyrok jest prawomocny.

>> Czytaj także: Nasza Klasa: przeszłość pod ochroną


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Gazeta.pl