Dziś o godzinie 20:45 finał Euro 2008 rozegra się pomiędzy drużyną Niemiec i Hiszpanii. Dla polskich kibiców przygotowano specjalny, darmowy program - IPLA - za pomocą którego, od samego początku turnieju, można bezpłatnie oglądać rozgrywki na komputerze podłączonym do internetu.

Jak wyjaśnia producent programu ze względu na wytyczne UEFA dotyczące standardów transferu sygnału (zabezpieczenie DRM), IPLA wymaga systemu operacyjnego Windows 2000/XP/Vista z zainstalowanym oprogramowaniem Windows Media Player 10 lub 11 oraz sterownikami DirectX 9.0.  Do płynnej emisji w niskiej rozdzielczości należy posiadać łącze co najmniej 1Mbps. Producent IPLA, firma Redefine zapewnia, że wkrótce powstaną wersje tej aplikacji także na inne systemy operacyjne.

Aby obejrzeć mecz na żywo program IPLA wymaga zarejestrowania się - można tego dokonać np. na stronie Polsatu lub stronie firmy ATM, która udostępniła platformę technologiczną przedsięwzięciu - a następnie założenia konta użytkownika. Dopiero wtedy można w pełni korzystać z możliwości programu.

Z możliwości programu IPLA nie mogą w pełni korzystać jednak użytkownicy usług dostępu do internetu od TP SA. Dla nich polski telekom przygotował wspólnie z portalem Wirtualna Polska specjalną stronę, poprzez którą transmitowane są mecze. Niestety, usługa jest dostępna wyłącznie dla wybranych klientów TPSA - mogą z niej korzystać tylko użytkownicy neostrady. Natomiast klienci DSL tp nie mają takich możliwości i firma jak dotąd nie wytłumaczyła powodów takiego stanu rzeczy.

Jak zatem widać, nie tylko bariery technologiczne, czy próba ochrony materiałów przed kopiowaniem, ale także niezrozumiałe decyzje niektórych firm sprawiają, że internet wciąż jest medium, które paradoksalnie dzieli zamiast łączyć ludzi.