Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kryptowaluty w służbie dobroczynności - rozmowa z Moniką Minkiewicz, prezeską Kanga Foundation

21-01-2025, 09:57

Dynamiczny rozwój technologii blockchain i kryptowalut otwiera nowe możliwości nie tylko w świecie finansów, ale również w sektorze charytatywnym. O tym, jak cyfrowe waluty zmieniają sposób niesienia pomocy potrzebującym, rozmawiamy z Moniką Minkiewicz, CEO Kanga Foundation - organizacji, która skutecznie łączy innowacje technologiczne z działalnością dobroczynną. W wywiadzie poznamy praktyczne aspekty wykorzystania kryptowalut w działalności charytatywnej, wyzwania związane z ich implementacją oraz perspektywy rozwoju tego nowatorskiego podejścia do filantropii.

konto firmowe

reklama


Krzysztof Gontarek, Dziennik Internautów: Jak kryptowaluty wpływają na transformację działalności charytatywnej na świecie?

Monika Minkiewicz, prezeska Kanga Foundation: Wciąż jest za wcześnie, aby mówić o globalnej transformacji działalności charytatywnej pod wpływem kryptowalut – darowizny w tej formie nadal stanowią mniejszość w porównaniu do tradycyjnych wpłat. Przykładowo, obecni i przyszli podopieczni Kanga Foundation wciąż się dziwią gdy widzą, że istnieje coś takiego jak zbiórki w kryptowalutach.

Jednak ich pojawienie się pokazuje, że działalność charytatywna dynamicznie się zmienia i adaptuje do nowoczesnych technologii. To już nie tylko tradycyjne rozmowy czy zapiski w papierowych notatnikach. Organizacje charytatywne coraz częściej sięgają po innowacyjne rozwiązania, takie jak sztuczna inteligencja czy właśnie kryptowaluty, które powoli stają się jednym z nowych narzędzi wspierających ich działania.

Monika Minkiewicz, CEO Kanga Foundation

Monika Minkiewicz, CEO Kanga Foundation, materiały prasowe

Jakie szczególne korzyści płyną z wykorzystania kryptowalut w sektorze charytatywnym w porównaniu z tradycyjnymi metodami finansowania?

Kryptowaluty oferują szereg unikalnych korzyści, które wynikają z samej natury technologii blockchain, takich jak transparentność czy anonimowość. W Kanga Foundation jednak szczególnie zwróciliśmy uwagę na dwie zalety, które nie zawsze są oczywiste, a jednocześnie mają duże znaczenie.

Po pierwsze, część naszych darczyńców mieszka poza granicami Polski. Międzynarodowe przelewy tradycyjnymi metodami bywają wyzwaniem – wysyłając komuś środki w ten sposób napotykamy na wysokie prowizje, koszty przewalutowania i dłuższy czas realizacji transakcji. W przypadku kryptowalut te problemy praktycznie nie istnieją. Transakcje tego typu eliminują pośredników, takich jak banki, co oznacza, że środki trafiają bezpośrednio do odbiorcy. Dzięki temu darowizny są realizowane szybciej i często przy niższych kosztach.

Po drugie, my, ludzie, chętniej przeznaczamy na cele charytatywne środki, które zarobiliśmy szybko i bez większego wysiłku. Pieniądze zdobyte w ten sposób często są postrzegane jako “dodatkowe”. Odczuwamy wówczas mniejszy żal z ich przekazania, szczególnie jeśli wspierają one szczytne cele. Kryptowaluty charakteryzują się wysoką zmiennością, co oznacza, że inwestorzy mogą szybko osiągnąć zyski. Część z tych zysków chętnie przeznaczają na cele charytatywne, co pozwala naszej fundacji skuteczniej realizować misję wsparcia potrzebujących poprzez zakup dla nich sprzętu ułatwiającego codzienne funkcjonowanie.

Czy organizacje charytatywne wykazują rosnące zainteresowanie kryptowalutami, czy pozostaje to wciąż praktyką niszową?

Z moich obserwacji wynika, że wykorzystanie kryptowalut w działalności charytatywnej to wciąż niszowa praktyka, szczególnie w Polsce. Darowizny w kryptowalutach stanowią raczej uzupełnienie tradycyjnych wpłat i nie są jeszcze szeroko rozpowszechnione. Wynika to głównie z ograniczonej wiedzy na temat kryptowalut – wiele osób wciąż nie rozumie jak działają te technologie, co prowadzi do ostrożności zarówno po stronie darczyńców, jak i organizacji charytatywnych. Nawet w Kanga Foundation regularnie pojawiają się darowizny w tradycyjnych walutach, mimo, że działamy głównie wśród użytkowników kryptowalut.

Nie oznacza to jednak, że sytuacja nie ulegnie zmianie. Wraz z rosnącą adopcją kryptowalut w codziennym życiu – np. w handlu czy usługach finansowych – naturalnym krokiem będzie większe zainteresowanie wykorzystaniem ich także w sektorze NGO. Kluczowym elementem w tym procesie będzie edukacja oraz przejrzystość działań organizacji, które zdecydują się na wprowadzenie tej formy darowizn. Kryptowaluty mają potencjał, aby zrewolucjonizować sposób pozyskiwania funduszy, ale wymaga to czasu i budowania zaufania do tej technologii.

W których regionach świata kryptowaluty okazały się najskuteczniejszym narzędziem pomocy charytatywnej i dlaczego?

Najbardziej widoczne korzyści zauważyłam podczas prób wsparcia Ukrainy podczas wojny. Ataki na infrastrukturę energetyczną powodowały przerwy w dostawie prądu i internetu. Ludzie nie mogli wypłacać pieniędzy w bankomatach, ani nie mogli płacić kartą w sklepie ze względu na niedziałające terminale płatnicze. Przelewy międzynarodowe trwały znacznie dłużej niż w normalnych warunkach, ponieważ systemy, które to umożliwiają wymagają stabilnego połączenia z internetem.

W takich warunkach to właśnie kryptowaluty umożliwiały wsparcie. Nie są one zależne od lokalnych instytucji finansowych ani tradycyjnej infrastruktury bankowej. Transakcje można było realizować z dowolnego miejsca na świecie, o ile dostępny był choćby tymczasowy dostęp do internetu. Środki trafiały bezpośrednio do odbiorcy, co rozwiązywało problem zamrożenia aktywów, długiego oczekiwania na przelew czy wysokich kosztów transakcji.

W jaki sposób organizacje charytatywne zarządzają ryzykiem związanym ze zmiennością kursów kryptowalut? Czy nie zagraża to stabilności finansowania projektów pomocowych?

Jednym z najprostszych sposobów na ograniczenie ryzyka zmienności kursów kryptowalut jest wymienianie tych walut na stablecoiny. Są to takie kryptowalutowe odpowiedniki tradycyjnych walut, ponieważ powiązane są ze stabilnym aktywem, takim ja złotówka czy euro. Innym rozwiązaniem jest ciągła wymiana kryptowalut na waluty fiducjarne.

Ze względu na konieczność zabezpieczenia ryzyka zmienności kursów a także ze względu na konieczność zakupu sprzętu dla dzieci z niepełnosprawnością Kanga Foundation, tak jak wiele innych organizacji korzysta z obu tych rozwiązań. To pozwala nam sprawnie dążyć do celu jakim zawsze jest ukończenie zbiórki, dzięki której uszczęśliwimy kolejną rodzinę.

Jak odróżnić szczere działania charytatywne firm kryptowalutowych od akcji PR-owych? Jakie są sposoby weryfikacji ich intencji?

Działania dobroczynne mogą pozytywnie wpływać na wizerunek firm, również w branży kryptowalutowej. Jednak czy to coś negatywnego, jeśli w wyniku takich działań osoby potrzebujące otrzymują realne wsparcie?

Kluczowe w ocenie takich inicjatyw jest ich przejrzystość, trwałość i użyteczność. Jeśli dana organizacja działa w sposób transparentny, jasno komunikuje przeznaczenie zebranych środków i koncentruje się na faktycznej pomocy, a nie na zwiększaniu zysków firmy, trudno doszukiwać się w tym działania wymagającego zapobiegania.

Przykładem takiego podejścia jest działalność Kanga Foundation. Od 12 miesięcy konsekwentnie realizujemy nasze działania w oparciu o prosty i przejrzysty schemat. Nie inwestujemy darowizn w projekty innych organizacji, nie przekazujemy pieniędzy bezpośrednio podopiecznym ani innym fundacjom, a także nie wykorzystujemy środków w celach spekulacyjnych. Zebrane fundusze przeznaczamy na zakup konkretnego sprzętu dla konkretnych osób potrzebujących, co pozwala nam nie tylko budować zaufanie, ale także jasno pokazywać, że pomoc trafia dokładnie tam, gdzie jest potrzebna.

Owszem, zdarzały się przypadki, w których podważano intencje firm związanych z kryptowalutami w ich działaniach charytatywnych. Niemniej jednak w większości przypadków brakuje jednoznacznych dowodów potwierdzających te zarzuty, dlatego wolę unikać wskazywania konkretnych przykładów.

W jaki sposób edukować społeczeństwo, by zwiększyć zaufanie do kryptowalut w kontekście działalności filantropijnej?

Taka edukacja moim zdaniem powinna rozpocząć się od wyjaśnienia podstawowego charakteru kryptowalut. Społeczeństwo powinno zrozumieć, że jest to forma pieniędzy, która, podobnie jak tradycyjne waluty, ma realną wartość i może być wykorzystana do niesienia pomocy. Nie muszą być one wyłącznie narzędziem inwestycyjnym – można nimi płacić w sklepach, wypłacać je w formie gotówki czy dzielić się nimi z osobami potrzebującymi wsparcia.

Kolejnym krokiem byłoby pokazanie ich przewag nad tradycyjnymi walutami, szczególnie w kontekście działań dobroczynnych. Warto podkreślić takie cechy, jak odporność na inflację (w przypadku niektórych kryptowalut), transparentność wynikająca z wykorzystania technologii blockchain, a także szybkość i niski koszt przesyłania środków, niezależnie od miejsca na świecie, pod warunkiem, że odbiorca ma dostęp do internetu i portfela kryptowalutowego.

Podczas takiej edukacji niezwykle pomocne jest też przywoływanie konkretnych przykładów, które ilustrują rzeczywistą wartość kryptowalut w działaniach filantropijnych. Wsparcie dla Ukrainy podczas konfliktu zbrojnego czy pomoc ofiarom powodzi to tylko niektóre z sytuacji, w których kryptowaluty umożliwiły szybką i skuteczną reakcję, pomagając tysiącom ludzi.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły: