W środę na otwarciu cena akcji Grupy Nokaut (NOK) była o 6,5% wyższa od ceny emisyjnej (12 zł), jednak już kilkanaście minut później straciła kilka procent. Około godziny 10 cena walorów spółki ustabilizowała się, a w południe wynosiła 12,17 zł (+1,42%).

Czytaj także: (akt.) Skąpiec na razie nie trafi pod skrzydła Grupy Nokaut

Przypomnijmy, że zdecydowana większość z 2.599.500 akcji w ofercie publicznej Grupy Nokaut (1.700.000 akcji nowej emisji serii C oraz 899.500 akcji istniejących serii A) przypadła inwestorom instytucjonalnym (2.399.500), a tylko 200.000 trafiło do indywidualnych.

Grupa Nokaut jest 428 spółką notowaną na GPW i 3 debiutantem na warszawskim parkiecie w 2012 roku. Warto zauważyć, że pracownicy spółki, będący właścicielami akcji serii B, zobowiązali się do niezbywania swoich akcji przez 3 lata lub do momentu, w którym cena rynkowa nie przekroczy 100 zł za akcję.

- Nasze plany są bardzo ambitne: mocny numer 1 w Polsce, wejście na rynki innych krajów Unii Europejskiej, poszerzenie dystrybucji o kanał mobilny i dwucyfrowy wzrost na wszystkich poziomach rachunku wyników - zapewnia Wojciech Czernecki, prezes zarządu Grupy Nokaut. - Nie wykluczamy też konsolidacji rynku przez akwizycje podmiotów konkurencyjnych i komplementarnych. Dlatego jestem przekonany, że podążymy drogą najdynamiczniej rozwijających się spółek na GPW.

fot. Stooq.pl - Cena akcji Grupy Nokaut w pierwszym dniu notowań

Czytaj także: Nokaut odtrąbił powrót do Google