Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Facebook narusza niemieckie prawo dotyczące ochrony prywatności

04-08-2011, 13:45

Powodem problemów witryny jest wprowadzona kilka miesięcy temu funkcja rozpoznawania twarzy.

robot sprzątający

reklama


Zespół Facebooka planuje już niedługo wprowadzić istotne nowości związane z kanałem wiadomości, jednak nie wszystkie aktualizacje spotykają się z uznaniem użytkowników.

>>Czytaj także: Siostra Zuckerberga odchodzi z Facebooka

Sonda
Popierasz działania haktywistów?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Tak było chociażby w przypadku rozpoznawania twarzy, które ułatwia użytkownikom oznaczanie znajomych na zdjęciach przesłanych do witryny. Jak podaje jednak Financial Times, hamburski urząd ds. ochrony danych osobowych uznał, że rozwiązanie jest niezgodne z niemieckim prawem.

Urzędnicy chcą, by Facebook zrezygnował z oferowania funkcji oraz skasował wszystkie zebrane w związku z nią do tej pory dane. Niemcy zauważają, że gromadzenie danych biometrycznych bez wyraźnej zgody jest nielegalne, a społecznościowy gigant może w związku z tym zapłacić karę w wysokości nawet 300 tys. euro.

Facebook ma dwa tygodnie na reakcję, zanim sprawa trafi do sądu. Jak wyjaśnia Johannes Caspar z urzędu, który wydał negatywną dla witryny opinię: Samo rozpoznawanie twarzy nie jest problemem, (są nim - przyp. red.) jednak informacje, które Facebook przechowuje, by cały system mógł funkcjonować.

Na razie nie wygląda na to, żeby społecznościowy gigant zamierzał wyłączyć funkcję. Choć sprawa badana jest już także przez instytucje z Wielkiej Brytanii oraz Irlandii, przedstawiciele witryny utrzymują, że rozwiązanie nie tylko nie narusza prawa, ale jest do tego bardzo lubiane przez internautów.

>>Czytaj także: Randka na Facebooku zakończyła się napadem (wideo)


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Financial Times



Ostatnie artykuły:

fot. Freepik





fot. Freepik