Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Elektronikę może zasilać... mocz. Technologia dla smartfonów?

11-11-2012, 15:53

W przypadku niektórych wynalazków wolelibyśmy jednak uniknąć ich masowego wprowadzania...

Uczennicom z Nigerii udało się opracować generator prądu, który działa w oparciu o mocz. Paliwo, do którego tworzenia zdolni są wszyscy ludzie, może więc znaleźć interesujące zastosowania. Nieco wcześniej swoje umiejętności potwierdziły również dzieci innego afrykańskiego państwa.

Prosty pomysł

Generator prądu z moczu...

Autorki wynalazku razem ze swoim generatorem. Fot. Maker Faire Africa

Dziewczyny w wieku 14 i 15 lat stworzyły wynalazek, który umożliwia działanie generatora przez sześć godzin, wykorzystując do tego zaledwie litr uryny. Zasada działania jest stosunkowo przewidywalna, a w pierwszej fazie mocz wprowadzany jest do elektrolizera, który rozkłada go na wodę, azot i wodór. 

Następnie wodór zostaje przepuszczony przez filtr, który ma zatrzymać zbędną wodę, po czym magazynowany jest w butli gazowej. Sam pojemnik jest dodatkowo wypchany boraksem, by pozbyć się z niezwykle wybuchowego gazu resztek wilgoci. Na samym końcu wodór jest wykorzystywany do generowania prądu. 

Nie do końca sprawny

Wytwarzanie wodoru z wody, z wykorzystaniem elektrolizera, to proces wymagający dużej ilości energii elektrycznej. Niestety autorki eksperymentu nie wyjaśniają, skąd pobierana jest energia niezbędna do działania elektrolizera. Bez wątpienia można jednak założyć, że jest ona większa niż ta otrzymywana później z samego wodoru.

Choć wielu cieszy się więc z wynalazku, sceptycy odzierają ze złudzeń co do zasadności wykorzystania generatora na mocz. Lepszą sprawność udałoby się uzyskać już po zanurzeniu w urynie odpowiednich elektrod, co jednak nie wystarczyłoby prawdopodobnie nawet do zasilenia niewielkiej żarówki.

Gadżety na mocz?

Sonda
Chciałbyś mieć smartfona zasilanego moczem?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Gdybyśmy jednak puścili nieco wodze wyobraźni, nietrudno dostrzec problemy związane z generatorem prądu zasilanym moczem. Zminiaturyzowane urządzenie zamontowane w nowoczesnych gadżetach mogłoby się nie do końca spodobać użytkownikom.

Komunikaty takie, jak "za chwilę zabraknie energii, nasikaj na swój telefon" albo "zanurz swój tablet w..." - właściwie może lepiej nie kończmy. Na chwilę obecną tego typu generator nie jest zbyt sprawny. I właściwie dobrze.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Maker Faire Africa



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING