Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Crowdfunding w Polsce: Polski Kickstarter skończył rok

29-05-2012, 15:18

75000 złotych, 15 zrealizowanych pomysłów, 230000 odwiedzin, 4000 użytkowników - tak w dużym skrócie można podsumować pierwszy rok funkcjonowania PolakPotrafi.pl. Szczegóły w rozmowie z Jakubem Sobczakiem - menadżerem projektu.

Grzegorz Wolański: Słyszałeś to pytanie setki razy, ale czuję się w obowiązku je zadać: Czym jest PolakPotrafi.pl?

Jakub Sobczak, PolakPotrafi.plJakub Sobczak, menadżer PolakPotrafi.pl: PolakPotrafi.pl to serwis umożliwiający realizację pomysłów, marzeń i innych ciekawych, kreatywnych przedsięwzięć. Wszystko to możliwe jest dzięki crowdfundingowi, czyli finansowaniu społecznościowemu, które jest podstawą działania serwisu. Dzięki temu mechanizmowi wiele osób małymi wpłatami składa się na całkowitą kwotę potrzebną do realizacji projektu.

Działacie nieco ponad rok. W tym czasie internautom z Waszą pomocą udało się sfinansować 14 pomysłów o łącznej wartości ponad 70 000 złotych. Który z pomysłów wspominasz szczególnie i dlaczego?

Faktycznie, dotychczas udało się sfinansować pozytywnie 15 projektów na łączną kwotę ponad 75 000 złotych. Wszystkie pomysły, których finansowanie się powiodło, są niesamowite. Dzięki naszemu portalowi zostały wydane 2 książki: „Bóg w sprayu” Macieja Kaczmarskiego oraz „Autyzm — chaotyczny taniec umysłu” Małgorzaty Klemczak, a kolejna jest w drodze. Do tego studentom udało się zorganizować kilka imprez, odbyły się różne wycieczki, zostały wydane płyty muzyczne, a Monika Szymanek wyjechała do USA reprezentować nasz kraj na konkursie Miss Deaf International.

Najciekawszym projektem była jednak z pewnością „Płyta dla posła”. Dlaczego? Otóż nie dość, że w zaledwie 4 dni otrzymała pełne finansowanie, to w dodatku osiągnęła najwyższą dotychczas kwotę wsparcia pojedynczego projektu (14307 zł) oraz wysoki poziom finansowania ponad zakładany cel (w sumie wpłacono 143% zakładanej kwoty minimalnej). Projekt ten polegał na opracowaniu audiobooka do płyty o ekonomii i polityce, a następnie wręczeniu jej za darmo naszym parlamentarzystom.

Jaka była reakcja posłów?

Odpowiedzią na to pytanie może być film z akcji wręczania „Płyty dla Posła” (poniżej - przyp. red.)

W skrócie reakcje były przeważnie takie same: posłowie dziękowali za płytę i obiecali ją przesłuchać. Niektórzy znali Ludwiga von Misesa - autora książki, która w wersji audio znalazła się na płycie. Zastanawiam się tylko, ilu posłów faktycznie tego audiobooka przesłucha… Może za rok społeczeństwo powinno naszym parlamentarzystom zafundować egzamin ze znajomości tej lektury?

Czy pomysły finansowane z sukcesem mają jakąś wspólną cechę?

Oczywiście! Przede wszystkim — wszystkie z pozytywnie zakończonych projektów miały dobrze zrealizowany film promocyjny. Oprócz tego każdy z tych projektów oferował ciekawe nagrody w zamian za niewielkie kwoty wsparcia, a opis każdego z nich był bardzo czytelny. Wszystkie te cechy nie miałyby jednak znaczenia, gdyby nie to, że twórcy udanych projektów włączali się aktywnie w walkę o ich pozytywne sfinansowanie!

Jestem przekonany, że nie bez znaczenia był też fakt, że żaden z tych projektów nie posiadał zbyt wygórowanej kwoty docelowej, dzięki czemu osoby wspierające nie miały poczucia, że „5 złotych nic nie znaczy”.

Każda złotówka jest bardzo ważna — w tym tkwi właśnie siła crowdfundingu!

Jakbyś podsumował pierwszy rok funkcjonowania PolakPotrafi?

Pierwszy rok funkcjonowania serwisu nie był usłany różami. Staraliśmy się zaistnieć w mediach, ale również musieliśmy przebijać się przez niełatwą mentalność Polaków. Mamy nadzieję, że udało nam się pokazać, że Polak potrafi i że warto go w tym wspierać. 

Z własnego doświadczenia wiemy, że wiele osób ma problemy z pozyskaniem środków na realizację swoich pomysłów, przez co odkładają je na bliżej nieokreśloną przyszłość — dzięki PolakPotrafi.pl mogą je zrealizować w skończonym czasie.

Ilu zgłoszonych pomysłów nie udało się sfinansować? 

Nie udało się sfinansować około 30 projektów. Oznacza to, że w rzeczywistości co trzeci projekt umieszczony na serwisie został pozytywnie sfinansowany.

Ile pomysłów byliście zmuszeni usunąć? Jaki był najczęstszy powód takiego działania?

Rzeczywiście, usunęliśmy kilka projektów. Wszystkie z nich (dokładnie 7) zostały jednak usunięte wyłącznie ze względu na prośbę twórców.

Dzielicie pomysły na 19 kategorii — od szeroko pojętej sztuki przez wydarzenia po gry i technologie. Jakich pomysłów jest najwięcej?

Zdecydowanie wśród pomysłów przodują projekty z kategorii „Eventy”, „Publikacje” oraz „Muzyka”. Niestety bardzo rzadko pojawiają się ciekawe projekty technologiczne, nad czym bardzo ubolewamy.

Ostatnio na Kickstarterze (amerykańskim pierwowzorze PolakPotrafi) pojawił się projekt, który wygląda na polski — ReMY. Z tego, co wiem, dotychczas Polacy nie mogli tam tworzyć projektów. Czy monitorujecie te kwestie?

Owszem, monitorujemy te kwestie, jednak nie jest to dla nas priorytet.

Kickstarter to amerykański serwis i to zawsze będzie barierą — nie tylko dla osób tworzących projekty, 
ale — co znacznie gorsze — dla osób chcących je wesprzeć. Dlatego też wszystkich Polaków zachęcamy do korzystania z PolakPotrafi.pl.

PolakPotrafi jest chyba jedyną funkcjonującą platformą crowdfundingową w Polsce. Mam rację? Fundamental, GoBeez, Projektstarter… — wszystkie zostały zawieszone. Jak to robicie? Czy pomaga Wam w tym fundacja zarejestrowana w Delaware w Stanach Zjednoczonych?

Najważniejszym filarem naszej działalności jest to, że dzięki naszemu serwisowi Polacy mogą bezproblemowo przekazywać sobie darowizny na rozwijanie swoich pomysłów.

Nasza działalność nie jest regulowana przez Ustawę o zbiórkach publicznych. Każdy może bowiem 1 raz na 5 lat przekazać nieopodatkowaną darowiznę nieznanej osobie (III grupa podatkowa) do kwoty 4902 zł. Nie ma znaczenia, ile pojedynczych osób przekaże taką darowiznę na rzecz twórcy projektu — ważne, aby żadna z wpłat nie przekroczyła kwoty wolnej od podatku. Jeśli nasz system zarejestrowałby taką wpłatę, twórca projektu musiałby rozliczyć się z Urzędem Skarbowym z otrzymanej darowizny.

Dlaczego fundację zarejestrowaliście w Delaware, nie w Polsce? Czy nie boicie się, że może to ograniczać zaufanie do PolakPotrafi.pl?

Zamierzamy w przyszłości działać nie na skalę lokalną, a międzynarodową i stąd właśnie decyzja o założeniu działalności w USA.

Nie, nie boimy się utraty zaufania — ponad rok działalności na polskim rynku, 15 udanych akcji i ciągły kontakt — zarówno z twórcami projektów, jak i osobami ich wspierającymi — to najlepsze potwierdzenie, że ludzie mają do nas zaufanie.

Działacie ponad rok. PolakPotrafi powstaje po godzinach. Startowaliście, pobierając zaledwie 2,5% od funduszy zebranych przez pomyślnie zakończone zbiórki na poczet prowizji dla firmy obsługującej płatności. Jakiś czas temu 2,5% zmieniło się w 8%. To nadal tak naprawdę niewiele. Wynika z tego, że w ciągu roku PolakPotrafi wygenerował maksymalnie jakieś 5000 zł. Przy projekcie pracuje 8 osób. Jak wiążecie koniec z końcem? Macie jakiś plan na zmianę tej sytuacji?

Zgadza się, pobieramy obecnie 8% prowizji. Z tych pieniędzy pokrywamy koszty obsługi płatności oraz zwrotów z nieudanych projektów. Przeznaczamy na ten cel prawie połowę prowizji.

Po roku działalności zebraliśmy wiele uwag odnośnie działania portalu i mamy swoje przemyślenia odnośnie jego przebudowy, udoskonalenia i wprowadzenia nowych funkcjonalności, które pomogą twórcom projektów w osiąganiu celów finansowych.

Chcemy postawić na poprawę czytelności strony oraz na dodanie kilku nowych funkcjonalności, które spowodują, że firmy będą jeszcze chętniej wspierały umieszczone na stronie projekty.

Planujemy także zaktywizować społeczność skupioną wokół PolakPotrafi.pl — m. in. w celu opiniowania projektów.

Jeśli chodzi o horyzont czasowy — myślę, że to kwestia około 3–6 miesięcy.

Czego można Wam życzyć na drugi rok funkcjowania PolakPotrafi.pl?

Tego, aby wszyscy twórcy, których projekty zostały zaakceptowane, chcieli je realizować, a także by z każdym dniem napływało coraz więcej ciekawych i kreatywnych projektów.

Ponadto aktualnie obserwujemy, że serwis nabiera rozpędu i osiąga punkt krytyczny. Chętnie przyjmiemy nowych wolontariuszy. Korzystając z okazji, apelujemy zatem: Jeżeli interesuje Cię crowdfunding i chcesz mieć wpływ na przyszłość serwisu PolakPotrafi.pl — napisz do nas!

Dziękuję za rozmowę.

 

Od autora pytań: Jestem szczerym entuzjastą crowdfundingu. Jeżeli podoba Ci się ta idea, wybierz proszę na PolakPotrafi.pl jeden z projektów, wesprzyj go symboliczną złotówką i podziel się ze znajomymi w serwisach społecznościowych informacją, jaki projekt otrzymał Twoje pieniądze, napisz dlaczego. W 5 minut przysłużysz się czemuś dużemu i dobremu. Ja już to zrobiłem. Twoja kolej. Pokażmy, że Polak potrafi.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR







Tematy pokrewne:  

tag PolakPotrafi.pltag Jakub Sobczaktag crowdfunding