Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Co powinieneś wiedzieć o lokatach z dzienną kapitalizacją, a boisz się zapytać

Mikołaj Fidziński 16-08-2011, 09:59

Eksperci porównywarki finansowej Comperia.pl przygotowali kompendium wiedzy o lokatach z dzienną kapitalizacją odsetek. Choć królują one na rynku od 2 lat, a podatek od zysków kapitałowych, który omijają, istnieje od ponad 9 lat, nie wszyscy Polacy rozumieją ich specyfikę.

Czy podatek od zysków kapitałowych jest tym samym, co podatek Belki?

Podatek od zysków kapitałowych został wprowadzony przez Ministerstwo Finansów w czasach, gdy szefem tego resortu był prof. Marek Belka (dzisiejszy prezes Narodowego Banku Polskiego). Stąd przyjęło się mniej oficjalnie podatek od zysków kapitałowych nazywać podatkiem Belki. Jest to jednak jedno i to samo.

Dlaczego lokaty z dzienną kapitalizacją omijają podatek?

Formuła wyliczania kwoty podatku od zysków kapitałowych jest dosyć skomplikowana i niefortunnie skonstruowana. Niby podatek wynosi 19 proc. kwoty zysków, ale jednak nie do końca. Najpierw bowiem kwotę odsetek zaokrągla się do pełnych złotych, potem odlicza się 19 proc. podatku Belki, a następnie kwotę podatku ponownie zaokrągla się do kwoty bez groszy.

Metoda wyliczania zysku netto i podatku od zysków kapitałowych

Sprytni bankierzy zauważyli, że taki wzór ma pewną wadę. Otóż jeśli lokata wypracuje mniej niż 2,50 zł zysku, to kwota podatku wyniesie 0 zł. Teraz pozostało tylko wymyślić, w jaki sposób można by tę prawną lukę wykorzystać - w końcu lokaty generują zyski liczone w dziesiątkach czy setkach złotych, a nie marnych 2,5 zł. Rozwiązanie było proste - zyski należało rozbić na mniejsze kwoty. Tak oto, obok lokat standardowych, z których stosunkowo duża kwota odsetek naliczana jest tylko raz - na koniec okresu zdeponowania środków - wyrosły lokaty z dzienną kapitalizacją lub automatycznie odnawialne lokaty jednodniowe. Te codziennie generują niewielkie odsetki (poniżej 2,49 zł), co powoduje, że 100 proc. zysków trafia do kieszeni klienta.

Lokaty - zysk brutto, netto i wysokość podatku

Skoro od lokat z dzienną kapitalizacją nie jest pobierany podatek, to dlaczego banki prezentują często i tak wyższe oprocentowanie niż wypłacają odsetki?

Banki często, prezentując swoje oferty lokat z dzienną kapitalizacją, przedstawiają także oprocentowanie porównywalnej lokaty standardowej (jedna kapitalizacja na koniec okresu zdeponowania kapitału, konieczność uiszczenia podatku Belki). Przedstawiają w ten sposób: jakie musiałoby być oprocentowanie standardowego depozytu, aby wypracował on taką samą kwotę odsetek netto, co omijająca podatek lokata z dzienną kapitalizacją. Z jednej strony – jest to potrzebne, aby porównywać zyskowność tych depozytów między sobą. Z drugiej jednak może być trochę mylące, bo skoro bank eksponuje np. 7 proc. w skali roku i chwali się, że nie zostanie pobrany podatek Belki, to można się zdziwić, otrzymując jedynie ok. 5,5 proc.

Słyszałem, że politycy chcą zlikwidować lokaty z dzienną kapitalizacją. O co tutaj chodzi?

Ministerstwo Finansów w ostatnich miesiącach długo rozważało uszczelnienie zapisów dotyczących podatku od zysków kapitałowych. Proponowano, aby kwota odsetek oraz podatku zaokrąglana była do 1 grosza, a nie pełnych złotych. Gdyby nowe zasady weszły w życie, lokaty z dzienną kapitalizacją straciłyby rację bytu, bo już nie chroniłyby przed podatkiem Belki.

Ostatecznie zdecydowano, że do wyborów parlamentarnych nie udałoby się przeprowadzić reformy, więc tymczasowo z pomysłu zrezygnowano. Niemniej na pewno jeszcze pod koniec tego roku temat nowelizacji ustawy wróci, niezależnie od opcji politycznej przy władzy.

Choć zmiany (które w końcu kiedyś pewnie nastąpią) uderzą bezpośrednio w oszczędnościowy hit Polaków, to pomysł reformy nie jest jednoznacznie zły. Polemizować można z argumentami polityków o konieczności zasilenia budżetu państwa czy Ministerstwa Finansów jakoby aktualne zasady „prowadziły do nierównej konkurencji na rynku depozytów”. Z pewnością niesprawiedliwy jest natomiast fakt, że przez dziwny wzór wyliczania podatku od zysków kapitałowych depozyt dający więcej brutto może po naliczeniu podatku okazać się gorszy od lokaty z niższym oprocentowaniem. Przykład - z lokaty, która brutto zarobi 2,49 zł, otrzymuje się „na rękę” niemal całość tej kwoty, czyli o złotówkę więcej niż gdyby zysk brutto wyniósł 2,50 zł (o 1 gr więcej).

Mikołaj Fidziński

Porównywarka finansowa Comperia.pl

Porównywarka finansowa Comperia.pl

 

Dopasuj lokatę do swoich potrzeb >>>


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *