Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

ZAiKS dalej sądzi się z fryzjerem? Świadomość społeczeństwa nie pomoże stowarzyszeniu

16-06-2014, 08:42

ZAiKS przegrał w sądzie z fryzjerem, ale sprawa trafi do Sądu Apelacyjnego. Stowarzyszenie chce bronić bardzo słabych argumentów i jest to dla niego trudniejsze niż kiedyś. Dziś społeczeństwo oraz sądy bardziej racjonalnie patrzą na prawa autorskie i działalność OZZ.

W kwietniu tego roku większość mediów informowała o zwycięstwie fryzjera nad ZAiKS-em. Chodziło o to, że fryzjer z Wałbrzycha (Marcin Węgrzynowski) odmówił płacenia tantiem stowarzyszeniu ZAiKS za to, że w jego salonie grało radio. Fryzjer uznał, że radio nie ma wpływu na standard usług w jego zakładzie i klientki przychodzą raczej się ostrzyc niż posłuchać muzyki.

Co więcej, fryzjer oferował zatyczki do uszu i wywiesił w zakładzie kartkę, że radio gra tylko dla personelu. Zbierał też oświadczenia od klientek o tym, że muzyka w salonie nie ma dla nich znaczenia.

Argumenty fryzjera podzielił sędzia Jacek Szerer z Sądu Okręgowego w Świdnicy. Wydając korzystny dla fryzjera wyrok, sędzia podkreślił, że w tego typu przypadkach należy rozpatrywać sprawy indywidualnie. Sąd zwrócił też uwagę na wcześniejsze orzecznictwo, włącznie z wyrokiem Europejskiego Trybunał Sprawiedliwości z 2012 roku, który dotyczył odtwarzania muzyki w gabinecie dentystycznym (rację przyznano dentyście).

ZAiKS składa apelację

Niestety ZAiKS nadal chce wszystkich przekonać, że ludzie wybierają fryzjera na podstawie muzyki. Stowarzyszenie złożyło apelację. Fryzjer Marcin Węgrzynowski w ubiegłym tygodniu poinformował na swoim profilu na Facebooku, że otrzymał dokumenty przesłane przez ZAiKS do Sądu Apelacyjnego. Termin rozprawy nie jest jeszcze wyznaczony.

Sprawą znów zainteresowały się media, które odnotowały, że ZAiKS nie odpuszcza fryzjerowi. Co jednak ważne, fryzjer ma nastawienie nie mniej bojowe.

- Jestem optymistą i będę walczył do końca. Udam się nawet do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, żeby udowodnić swoją rację, tak jak stomatolog z Włoch, który ostatecznie wygrał w podobnej sprawie - powiedział fryzjer mediów i tak też napisał na Facebooku. Ponadto Węgrzynowski na każdym kroku podkreśla, że nie walczy tylko dla siebie, ale w imieniu wielu innych przedsiębiorców, od których ZAiKS może niesłusznie wyciągać pieniądze.

zdjęcie
Marcin Węgrzynowski po ogłoszeniu wyroku (źródło: Studio Fryzjerskie Beauty)

ZAiKS: Bo kiedyś wygrywaliśmy

W mediach znajdziemy liczne komentarze przedstawicieli ZAiKS. Co z nich wynika? Przede wszystkim stowarzyszenie uważa, że wyrok świdnickiego sądu to jakaś niespotykana patologia, natomiast w "setkach" podobnych spraw zapadały wyroki korzystne dla ZAiKS. Poza tym ZAiKS będzie konsekwentnie przekonywał, że muzyka w salonie fryzjerskim jednak ma znaczenie.

ZAiKS ciągle upiera się przy tym, że fryzjer mógł słuchać np. radia informacyjnego, a nie muzycznego. Tu warto zauważyć pewną nieskonsekwencję, bo w Polsce zdarzało się już, że podejmowane były próby ściągania tantiem właśnie za odtwarzanie w lokalu kanału informacyjnego. Pretekstem do ściągania tantiem miała być muzyka w reklamach (sic!).  

Widać też, że ZAiKS nieczęsto w swoich komentarzach mówi o tym ciągle przywoływanym wyroku Europejskiego Trybunał Sprawiedliwości z 2012 roku.

Dlaczego ZAiKS ma trudniej niż kiedyś?

Moim osobistym zdaniem ZAiKS nie bierze pod uwagę jednej rzeczy. Nawet jeśli wcześniej w setkach podobnych spraw wygrywał ZAiKS, to naprawdę wiele się zmieniło w ciągu ostatnich lat.

Wciąż rośnie świadomość społeczeństwa (także sędziów) w kwestii praw autorskich, sposobu działania OZZ (tj. organizacji takich jak ZAiKS), sposobów wynagradzania twórców itd. W przeszłości spór fryzjera z ZAiKS-em nie byłby aż tak mocno komentowany w mediach. Dlaczego? Ponieważ niewiele osób to obchodziło. To mogło sprzyjać także wyrokom niesprawiedliwym.

Naprawdę nastał koniec tych czasów, gdy ludzie dzielą użytkowników muzyki na "piratów" i "niepiratów". Społeczeństwo coraz częściej chce wiedzieć, kto płaci i za co. Pada coraz więcej pytań o to, czy każde korzystanie z muzyki wymaga opłat. Ludzie są bardziej świadomi wyjątków w prawie autorskim. Coraz częściej zastanawiają się nad tym, czy dane opłaty są sprawiedliwe lub słuszne.

Sonda
Czym powinien w pierwszej kolejności zająć się ZAiKS?
  • gnębieniem firm o tantiemy
  • wypłacaniem pieniędzy artystom
wyniki  komentarze

Spór pomiędzy ZAiKS-em i fryzjerem nie jest już sporem pomiędzy "przedstawicielami twórców" a "złodziejem muzyki". Nikt w to już nie uwierzy. Teraz jest to spór pomiędzy zdrowym rozsądkiem, a archaiczną instytucją. Ludzie już wiedzą, że ta instytucja niekoniecznie służy twórcom, ale realizuje zwłaszcza swoje własne interesy, korzystając ze swoistego komfortu prawnego.

W tym miejscu warto zauważyć, że ZAiKS ma na swoich kontach ogromne pieniądze nie wypłacone twórcom (powinno to być ponad miliard złotych!). Może zamiast trwonić te pieniądze na spory sądowe, lepiej byłoby odszukać artystów i wręczyć im wynagrodzenia? A może ZAiKS zamiast skupiać się na fryzjerach, powinien zacząć wkładać wysiłek w podniesienie swojej przejrzystości finansowej?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *