Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Z autem porozumiemy się już bez pośrednictwa smartfona

13-08-2018, 12:40

Wirtualni asystenci głosowi to coraz popularniejszy sposób na komunikację człowieka z urządzeniami elektronicznymi. Siri czy Alexa są już dostępne nie tylko w smartfonach, lecz także w specjalnych głośnikach. Powoli takie rozwiązania trafiają także do samochodów, pozwalając na bezdotykową obsługę większości funkcji auta, w tym wyznaczenie trasy, a nawet włączenie i wyłączenie silnika.

Asystenci głosowi to jeden z najnowszych trendów na rynku automotive. Wśród wielu technologicznych udogodnień mogą mieć jednak największy wpływ na poprawę komfortu jazdy i bezpieczeństwa na drodze.

Wirtualni asystenci pozwalają nam uzyskiwać informacje i wydawać polecenia samochodowi w taki sposób, jakbyśmy rozmawiali z drugim człowiekiem, np. możemy poprosić nasz samochód żeby ustawił nawigację i poprowadził do najbliższej włoskiej restauracji. Możemy też poprosić nasz samochód żeby sprawdził i poinformował nas, jaki jest aktualnie kurs dolara amerykańskiego oraz podyktować e-mail i poprosić, żeby samochód wysłał go do konkretnej osoby.

Potencjał drzemiący w asystentach dostrzegli przedstawiciele wszystkich największych koncernów motoryzacyjnych, a posiadacze Fordów jako pierwsi mogli skorzystać z asystentki Amazonu zintegrowanej z komputerem pokładowym. Alexę wprowadzono do samochodów z systemem SYNC 3 już w maju 2017 roku, choć nie była to w pełni funkcjonalna wersja asystenta Amazonu. Wprowadzenie asystenta głosowego Amazonu planują także inni producenci samochodów.

W zeszłym roku BMW ogłosiło, że od tego roku zacznie wyposażać swoje samochody w Alexę. Prawdopodobnie wydarzy się to wraz z wypuszczeniem nowej wersji systemu iDrive, oznaczonej symbolem 7.0. System ten będzie dostępny w najnowszym modelu BMW X5, który z kolei trafi do sprzedaży w II połowie tego roku.

Wysoce prawdopodobne jest to, że asystent głosowy w BMW będzie dostępny w Polsce, natomiast niekoniecznie w języku polskim. Przy każdym nowym języku, który jest wprowadzany przez producentów asystentów głosowych, wymagane są bardzo duże inwestycje, a polski rynek nie jest jeszcze na tyle dojrzały, żeby zagwarantować tym producentom zwrot z takiej inwestycji.

Wypowiedź: Patryk Matysiak, BimmerTech dla Newseria


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *