Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wszystko po 20 złotych, czyli Faworky

02-03-2011, 11:54

Zapewne każdy spotkał się ze sklepami, w których wszystko można kupić za tę samą cenę. Czy podobny model sprawdzi się też w sieci?

Handel w sieci jest już bardzo rozwinięty, choć jak wskazują eksperci, do pełnego nasycenia pozostała jeszcze długa droga. Jednocześnie nie brakuje nowych pomysłów na to, jak zainteresować internautów wykonywaniem kolejnych transakcji.

>>Czytaj także: E-commerce w Dzienniku Internautów

Sonda
Skorzystasz z Faworky.pl?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Jednym z nich jest startup Faworky wzorowany na anglojęzycznym Fiverr. Pomysł stojący za serwisem jest prosty - zgromadźmy w jednym miejscu produkty i usługi w tej samej cenie, w tym przypadku po 20 złotych. Obecnie całość zdominowana jest przez ogłoszenia internautów, którzy oferują drobne prace w zamian za niewygórowane wynagrodzenie.

Twórcy mówią, że choć całość nie wygląda na razie zbyt efektownie, o trafności pomysłu świadczyć może chociażby niemała konkurencja, która pojawiła się w ostatnim czasie. 

Wierzymy, że same Faworky.pl nie będą standardowym serwisem do "zarabiania kasy" (takich miejsc jest mnóstwo i w większości źle nam się kojarzą), ale stroną skupiającą wyjątkowych ludzi, oferującą wyjątkowe usługi i towary nie do kupienia nigdzie indziej - tłumaczy Maciek Dulski z Faworky. Dodaje także: Może to być odebrane jako bujanie w obłokach, ale chcemy, żeby na Faworkach można było kupić naprawdę KAŻDĄ usługę. Gdy ktoś ma do zrobienia coś drobnego (np. prezentację w PowerPoincie, przepisanie wywiadu, zrobienie logo itp.), chcemy żeby myślał od razu o Faworky.pl i tu tego szukał

Witryna Faworky
fot. DI - Witryna Faworky
Warto też wspomnieć, że w serwisie nie płacimy za wszystkie zamieszczone ogłoszenia, a jedynie oferty, które zostaną zrealizowane. Na wykonanie jednego "faworka" użytkownicy mają do 30 dni, choć twórcy wspominają, że w przyszłości zamierzają położyć większy nacisk także na sprzedaż przedmiotów.

>>Czytaj także: Wikileaks otwiera sklep z upominkami


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING